TEMAT: Uwaga na Ford S-Max Częstochowa, Wancerzów VIN WF0SXXGBWS7C17949

Witam chciałem ostrzec przed autem
Miasto Częstochowa, miejscowość Wancerzów.
Tel kontaktowy do sprzedającego: 600972272
Godność sprzedającego Adam, nazwiska nie pamiętam.
Link do ogłoszenia: otomoto.pl/oferta/ford-s-max-2-0-tdci-14...tanium-ID6yvqxX.html
Marka: Ford S-Max
Rok Produkcji: 2007
Sprowadzony z Austrii
Vin: WF0SXXGBWS7C17949
Oferta od osoby: prywatnej
Przebieg 244 000 km
Pojemność skokowa 2 000 cm3
Moc 140 KM
Rodzaj paliwa Diesel
Skrzynia biegów Manualna
Liczba miejsc 5
Liczba drzwi 5
Kolor Srebrny
Metalik Tak
Kraj pochodzenia Austria
Pierwsza rejestracja luty 2007
Zarejestrowany w Polsce Tak
Pierwszy właściciel Tak
Bezwypadkowy Tak
Serwisowany w ASO Tak
Wyposażenie
ABS
Elektryczne szyby przednie
Poduszka powietrzna kierowcy
Wspomaganie kierownicy
Czujnik deszczu
Czujniki parkowania tylne
Elektrycznie ustawiane fotele
Klimatyzacja automatyczna
MP3
Podgrzewane przednie siedzenia
Poduszki boczne tylne
Tempomat
CD
Elektrycznie ustawiane lusterka
Poduszka powietrzna pasażera
Alufelgi
Czujnik zmierzchu
Elektrochromatyczne lusterko wsteczne
ESP (stabilizacja toru jazdy)
Komputer pokładowy
Podgrzewana przednia szyba
Poduszka powietrzna chroniąca kolana
Przyciemniane szyby
Wielofunkcyjna kierownica
Centralny zamek
Immobilizer
Radio fabryczne
Bluetooth
Czujniki parkowania przednie
Elektryczne szyby tylne
Isofix
Kurtyny powietrzne
Podgrzewane lusterka boczne
Poduszki boczne przednie
Światła Xenonowe

Dodatkowy opis;
Auto bezwypadkowe.
Serwisowane - książka serwisowa.
1 właściciel.
Komplet kluczyków.
100% sprawny.

Telefonicznie ustaliłem że autko sprowadzał obecny właściciel z Austrii, sprawdzał oczywiście grubość lakieru itp. autko nie było bite, nie było malowane.
Jedyne mankamenty tego samochodu to jak sprzedawca twierdził:
Maska do poprawek od kamyków - to rozumiem i na drzwiach lewych od kierowcy od strony błotnika na drzwiach wychodzi rdza na gdzieś w połowie drzwi.
Sprzedający zapewniał że on by mógł poprawić maskę i drzwi i sprzedać jak igłę ale nie chce tego robić by kupujący zobaczył w jakim stanie jest auto no i że nie jest malowane.
Reszta podobno w stanie idealnym.
Autko miało zrobiony rozrząd przy 209 000 oraz koło dwu-masa przy 230 000.

Sprawdziłem VIN Auto nigdy nie widziało serwisu FORDa
w 2008 roku ostatni raz było na naprawie gwarancyjnej później już o aucie słuch zaginał.

Umówiliśmy się na spotkanie w dniu 23.08.2016 roku o godzinie 16:10 pod siedzibą Forda na ulicy Jagielońskiej
Przyjechałem z szwagrem na miejsce:
Z oględzin auta:
1. lewy przedni błotnik ewidentnie malowany, obity do podkładu,
2. na dachu u góry małe pęknięcia gromadzi się rdza.
3. Zderzak z tyłu auta obdarty.
4. Całe auto wymagało poprawek lakierniczych
5. drzwi - to nie początek rdzy a już pęcherze rdzy na drzwiach.
6. Samochód nigdy nie serwisowany w fordzie co potwierdził serwisant.
7. Autko nie miało mieć DPF a ma !

Przypominam że auto miało być w stanie idealnym 100% sprawne.
Autko wizualnie ładne myślimy no dobra pasuje posprawdzać.
Umówiony byłem wcześniej na wizytę w tym serwisie na przegląd przed zakupowy za kwotę 300 zł.
Usterki wynikłe z przeglądu:
1. Wachacz tylny prawy do naprawy, lewy pasowało by również zrobić - koszt 700 zł z geometrią, klocki z tyłu nowe.
2. Z przodu tarcze końcówka.
3. Leje się olej z turbiny.
4. Mokra skrzynia olej prawdopodobnie wycieka z wybieraka skrzyni tak stwierdził mechanik.
5. Płyn chłodzący syf - i do wymiany -17 - nigdy nie wymieniany.
6. Płyn hamulcowy taki syf że dość mocno skrytykował to mechanik.
7. Akumulator nie oryginalny na dodatek do wymiany, powoduje błędy w komputerze.
8. Z półosi leje.
9. Przepływka odpowiedzialna za gaszenie, nie pamiętam jak to fachowo nazwał, zacina się - koszt wymiany takiej to 1750zł.


Test lakieru, UM- mikrona tak jak wskazuje miernik;
10. Tył dachu inna grubość niż przednia po 230um.
11. Wszystkie drzwi malowane, grubość lakieru do 338um.
12. Wszystkie błotniki malowane, nie malowany jedynie jeden próg i jeden słupek, reszta malowana i szpachlowana dookoła samochodu, włącznie z błotnikami.
13. Prawy próg dość paskudnie w dwóch miejscach zagięty do góry, rant łączenia blach cały.

Oczywiście sprzedawca twierdzi że oni się mylą autko nigdy nie malowane, bezwypadkowe itp. że on sprawdzał wszystko i mu wychodziło po 160um. oni mają miernik zepsuty itp.

Szwagrowi chciał wcisnąć kit że Ford rok wcześniej jak sprowadził to auto chciał odkupić ten samochód od niego za 21 000.
Co jest dobre bo nie ma zmianki o przeprowadzonym sprawdzeniu auta, auto zresztą nigdy nie było u nich co jest kłamstwem sprzedającego.

Nie mam pewności czy auto było wypadkowe czy nie ale na pewno każdy element był malowany co przeczy temu co twierdzi sprzedający.
Można zakładać że samochód przed sprowadzeniem był naprawiany, powypadkowy, sprzedający kupił go za 5000 euro i chce po roku czasu na nim zarobić bo przecież wymienił dwumas - co ciekawe brak śladów by były śruby odkręcane od sanek- zardzewiałem jakby conajmniej kilka lat ich nie ruszał co potwierdził sam mechanik że ewidentnie nie były odkręcane - Co daje do myślenie i pozostawia wątpliwości co do prawdziwości wymiany dwumasu.

Zakładam że auto dość mocno było poturbowane, malowane wszystko co leci, włącznie z tyłem dachu mimo to nadające się całe do poprawek lakierniczych, nie wspominając już o drzwiach do naprawy i do malowania.
Ostateczna kwota którą uważam i tak że przepłacałem za oferowałem 20 000. Za auto bite i do tak licznych poprawek nie warta to więcej kilka tysięcy trzeba w to włożyć a mimo to ciągle jest nie pewne i nigdy tego nie odzyskamy bo historia jest nie znana.

Sprzedawca a w życiu 23 000 i grosza mniej.
No cóż dowiedziałem się że on od rana nie jadł i marnuje jego czas.
Ja straciłem 450 zł za krętactwo tego pana.
300 za przegląd przed zakupowy i 150 zł za paliwo a i 40 zł na bramkach bo jechałem od Nowego Sącza 250 KM w jedną stronę !
Na dodatek cały czas twierdzi że na fordzie się nie znają i że to auto nie było po wypadku i absolutnie nie malowane.
Kierownica dość mocno zużyta.

Mam papiery z Forda jeśli ktoś jest zainteresowany mogę odsprzedać za przysłowiowe groszę co uważam że i tak wyjdzie taniej niż zawracanie sobie głowy.
Telefon do mnie 793191943.
Czuję się bardzo oszukany przez tego pana. facet ściemnia do samego końca.
Załączam zdjęcia ogłoszenia jak również samochodu.

Ciekawa sprawa, bo jeden rekord serwisowy jest i jeden rekord naprawczy też jest.
Wklej dokumenty - ostrzeżesz innych.

Co masz kolego na myśli poprzez jeden rekord serwisowy i jeden naprawczy ?
Sądzę że opisałem dość szczegółowo sprawdzane na dodatek poprzez serwis Forda w Częstochowa ja jestem z Nowego Sącza, więc jeśli chodzi o manipulacje to ich nie ma.
Nawet ten mechanik dość szczegółowo wszystko mi pokazywał i kazał zwracać uwagę.

Wiesz co, nie zrozum mnie źle.
Czy to było ASO FORDA?
Czy serwis niezależny specjalizujący się w marce Ford?
Jeśli ASO to które?

Badanie karoserii nie budzi wątpliwości.
Natomiast mam wątpliwości co do pozostałych elementów

Pozwole sobie coś dodać od siebie - byś wiedział, że pewna elastyczność musi być z Twojej strony - kupujesz używane auto, ma 9 lat i nie jest NOWE.
Litości.

Usterki wynikłe z przeglądu:
1. Wachacz tylny prawy do naprawy, lewy pasowało by również zrobić - koszt 700 zł z geometrią - eksploatacyjna sprawa.
2. Z przodu tarcze końcówka. eksploatacyjna sprawa
3. Leje się olej z turbiny. co to znaczy LEJE SIĘ - niestety przy takim przebiegu normą jest popuszczanie oleju przez uszczelnienia - koszt uszczeeksploatacyjna sprawa
4. Mokra skrzynia olej prawdopodobnie wycieka z wybieraka skrzyni tak stwierdził mechanik.eksploatacyjna sprawa
5. Płyn chłodzący syf - i do wymiany -17 - nigdy nie wymieniany.eksploatacyjna sprawa
6. Płyn hamulcowy taki syf że dość mocno skrytykował to mechanik.eksploatacyjna sprawa
7. Akumulator nie oryginalny na dodatek do wymiany, powoduje błędy w komputerze.eksploatacyjna sprawa
8. Z półosi leje.eksploatacyjna sprawa
9. Przepływka odpowiedzialna za gaszenie, nie pamiętam jak to fachowo nazwał, zacina się - koszt wymiany takiej to 1750zł.eksploatacyjna sprawa

Kris Ty sugerujesz, że w bazie ASO jest jedna gwarancja i jeden odczyt z podpięcia kompa, czego gamonie w ASO niestety często nie sprawdzają, natomiast gwarancje ponoć nawet nie każde ASO widzi (tu widzieli), a regularnych przeglądów praktycznie nie mam prawa być, bo DSR wszedł od 2011/2012r. i tylko serwis zagraniczny co go obsługiwał będzie miał do niego więcej.

Jeśli gamonie w ASO tego nie sprawdzają i na tej podstawie wydają opinie to gratulacje dla ASO.

Kris to był ASO Forda w Częstochowie na ul. Jagiellońska ej.
1750. To jakaś przepływka od gaszenia. A zawieszenie 800 wahacze z tyłu prawa tuleja praktycznie wypadła.
Tarcz z przodu praktycznie nie ma.
Wycinka olej z turbiny oraz delikatny wyciek skrzyni przy wybieraku może wysprzegliku.
Przez półos cieknie.
Śruby zardzewiałe na sankach jak by kilka lat były nie ruszane.
Ale panowie to tylko pikuś auto każdy element miało malowany, każde drzwi błotniki itp. A sprzedawca ciągle wciska kit że autko bezwypadkowe on sprawdzał miernikiem przy zakupie i wyszło mu po 160um.
Kolejna sprawa całe auto do poprawek lakierniczych, drzwi kierowcy do napraw blacharskich i lakierniczych.
Sprzedawca albo nie zna historii auta albo celowo zatajaja.
Sam fakt że było serwisowane na Ford ie podobno. A gdy go zapytał pracownik to nie napewno go nie będzie u nich.
Nie chodzi by kupić auto idealne ale napewno nie kupił bym bitego z każdej strony wymagającego dużego nakładu finansowego jeśli chodzi o samo lakierowanie, to co rdzewieje dzisiaj za rok może być tragedia. A facet twierdzi że bezwypadkowy. Jak dla mnie oszust.
Jak gościowi mówię że auto jest niezgodne z opisem ogłoszenia i z tym co mówił przez telefon to mi powiedział że od rana nic nie jadł i poświęcił swój czas.

1. to o czym piszesz - to klapa gaszaca - (w S-maksie tez powiązana jako przepustnica) - nowa kosztuje 600 zł:

allegro.pl/przepustnica-s-max-2-0tdci-dp...6ae-i5810009282.html

Wahacz za sztukę 200 zł (cena w ASO jest absurdalna - po prostu).
Musisz liczyć używane auto inaczej.
Oczywiście uszkodzenia są ważne, ale cennik jest zupełnie inny.
Jak widzisz - zamiast 3000 zł prawie robi się 800 zł.
To tak na przyszłość - ASO nie jest wyrocznią, zwłaszcza gdy chodzi o ceny - obudź się.

Kris75 - Gdzie ja napisałem że nie kupiłem go przez zawieszenie ?.
Na czymś cenę trzeba zbić, jeśli ktoś zapewnia że auto jest w 100% sprawne !.

Nie kupiłem auta bo praktycznie każdy element malowany po 338um.
Sprzedawca zapierał się że auto bez wypadkowe itp. a kupił w austrii.
Ja nie kupiłem tylko dlatego że historia auta jest nie znana i facet za dużo kręcił, na jednym elemencie w różnych miejscach spore różnice w grubości lakieru itp.
Gdy by to był jeden element to pewnie bym tym autem jeździł.

Nie śledzę tego tematu - nie interesuje mnie czy ktoś się nabierze na ściemy tego pana czy też nie ja utopiłem trochę kasy w błoto i na pewno nie kupię auto które było całe malowane, żeby tylko - kolejna sprawa nadające się do kolejnego malowania.

Być może odebrałeś mnie źle dałem informację od tego jest to forum.
Pozdrawiam i powtarzam że nie szukam igły bo bym nie kupował używanego ale na pewno nie kupię rozbitka z niepewną historią i nie pewnym przebiegiem.
Kolejna sprawa - autko miało mieć wymieniony dwu mas i sprzęgło rok wcześniej a po skorodowaniu śrub widać ewidentnie że kilka dobrych lat sanki nie były odkręcane - Morał ściema !.

Nie wezmę udziału w dalszej dyskusji !.
Umieściłem temat by chętny nie miał złudzeń w stosunku do tego co zapewnia sprzedający a wiele rzeczy mi nie powiedział co na miejscu widziałem.
Pozdrawiam.
Jakieś pytania to zapraszam i sorry Kris75 odnoszę wrażenie że popierasz wciskanie kitu - podkreślam odnoszę wrażenie.
Cenię ludzi którzy mówią to i to było robione, auto miało to malowane czy to ! ale kłamstwa nie toleruje bezwypadkowy !!
Pozdrawiam jeszcze raz.

A przeczytałeś w ogóle co napisałem?
Bo chyba nie bardzo.
Pisałem na przyszłość byś się zastanowił.
Auto ma 10 lat i jechać z nim na sprawdzenie do ASO to tak średnio.
Zwłaszcza gdy się bierze cennik ASO pod uwagę.
Ok, pojechałeś do ASO, sprawdziłeś - dobry ruch.
Ale nie sugeruj się cennikiem.
Inna sprawa - z czego chcesz spuszczać jak wybrałeś w sumie najtańszą ofertę na rynku?

Kolego ja na niczym nie chce spuszczać.
Nie chodzi o cennik ASO, a serwis wybrałem taki bo sądzę że jest najbardziej wiarygodny co nie znaczy że najlepszy.

Głównie chodziło mi o posprawdzanie tego auta. widziałem jeden błotnik w innym odcieniu, facet zapierał się rękami i nogami że auto nie bite nie malowane itp.

a na czym bym chciał spuszczać.
1. parę rzeczy do poprawy.
2. auto malowane dookoła - co mówi jasno że facet albo nie zna historii auta albo je specjalnie zataja.
3. ściema jeśli chodzi o wymianę koła dwu-masowego oraz sprzęgła.
4. Drzwi kierowcy rdzewieją a raczej mają wżery pare centymetrów - co wymaga napraw blacharskich.
5. maska obita od kamyków praktycznie cała - odbicia do blachy pojawia się rdza.
6. błotnik lewy który wydawał mi się w innym odcieniu obdarty do podkładu co szpeci całe auto.
7. przy szybie u góry pojawia się w kilku miejscach rdza.
8. klej nie równomierny na szybie u góry , dla czego ? nie wiem, szyba wymieniana lub już odchodzi a może to przypadłość forda chociaż wątpie.
9. zderzak z tyłu dość mocno obdarty.
10. pomijam fakt zagiętego progu bo faktycznie to się zdarza ale jednak sprzedający nie poinformował o tym.
11. auto praktycznie na każdym elemencie wymaga poprawek.
12. wyjątkowo mały przebieg jak na tak bardzo wytartą kierownice, lewarek i pedała.

I na zakończenie jedynie o czym poinformował mnie sprzedający jeśli chodzi o stan to że maska ma odpryski od kamyków i że na drzwiach lewych pojawiła się rdza, reszta autka bardzo ładna, auto nie wymaga wkładu finansowego itp.

Sprawdzałem auto na serwisie bo nie mam ani czujnika lakieru jak również przewoźnego chociażby kanału !, tym bardziej możliwości podpięcia się pod komputer.
Nie jestem handlarzem nie zajmuję się autami chociaż parę lat pracowałem jako mechanik, tylko że odsłuchać auto to nie wszystko i co niektórzy to wiedzą.
A jeśli chodzi o sprzęt nie mam a szukam auta który mnie nie zrujnuje.

Sprawdzałem autko bo wydawało mi się wizualnie że tylko jeden element jest malowany a to nie był by problem, większym było to że auto całe nadaje się do poprawek i było robione praktycznie wszystko - co zaniża wartość auta.
Dodatkowo wyszło że praktycznie żaden element nie jest fabrycznie malowany tylko wszystko było poprawiane.
Być może Niemcy standardowo malują 8 latki czyżby lakier zmatowiał ?? w co wątpię.



Napiszę tak jak by wyszło tylko z lewy błotnik robiony to bym kupił ten samochód ale auto całe malowane i nie wiadomo dla czego bo facet twierdzi że absolutnie nie, co już jest ściemą !, być może kolego uważasz że 9 letnie, no już praktycznie 10 letnie auto musi być bite do okoła, malowane itp. wszystko zależy od tego jak ktoś jeździ ! fakt nie wszystko można uniknąć ale zatajać prawdę ?.
Kolega ma 12 rok Toyotę Corolle i autko nie malowane, bezwypadkowe od początku je ma, jedynie co delikatnie obdarł zderzak z tyłu bo cofał na czuja!.

Mój obecnie ma 19 lat i zawiozę go prosto na złom, miał przytarty z przodu zderzak bo facet cofał na czuja, i dwa razy delikatnie draśnięty przód nic poważnego.
Nie liczę na idealne bo mój budżet na to nie pozwala ale fajnie by było wiedzieć jak bardzo auto było skasowane i jak bardzo licznik cofnięty - Prawda ?

Jeśli bym wiedział że auto jest całe praktycznie robione to bym nie marnował swojego czasu i pieniędzy a ty kolego ciągle powtarzasz że auto które za chwilę będzie mieć 10 lat raptem za 3 miesiące musi kosztować 40 tysięcy ?.
Zatajanie prawdy to już rodzaj kombinatorstwa, wypieranie się tego że czujniki mają złe itp. on się zna lepiej to automatycznie mówi samo za siebie.

Gdybym kupował kolego auto za 4 - 6 tysięcy to moja ocena i na diagnostyce w zupełności by wystarczyła ale że kupuję auto za 25 tysięcy praktycznie to głupotą było by nie sprawdzić go - Fakt gdyby miał miernik lakieru pewno nawet bym na forda nie jechał tylko podarował sobie ten samochód.
Facet telefonicznie twierdził a nawet gwarantował że rok wcześniej przy zakupie sprawdzał to auto i lakier w oryginale !.
Pozdrawiam.
P.S Kris75 nie napisałem tego tematu ponieważ potrzebuje rady, przy aucie jestem wstanie zrobić wszystko o ile pozwala mi na to miejsce brak podnośnika/ lub kanału czyli prawie wszystko co nie znaczy że skoro potrafię naprawić silnik to może być zepsuty a zapłacę za sprawny !.
Gdybym chciał kupić rozbitka to bym kupił za dużo mniejsze pieniądze i go zrobił, sporo tego przyjeżdża zagranicy i nie tylko.
Pozwolę sobie jeszcze kolegę zacytowaćJak dla kogo kolego tak dla kogo średnio !, na codzień miernik lakieru nie jest mi potrzebny, mam dwa kredyty na spłaceniu, rodzinę na utrzymaniu ficzerki nie są mi potrzebne - po za tym facet zawsze może podważyć że mamy sprzęt zepsuty a gdy się podważa ASO to już jest się śmiesznym, nie twierdzę że są nie omylni bo różni mechanicy tam robią ale byłem przy tym i widziałem.
Pozdrawiam.

W ASO coś jest...

WF0SXXGBWS7C17949 Informacje dot. FordProtect

Kod: N4K.
Opis: EXPIRED
Standardowe odliczenia: 0 EUR
Nazwa/nazwisko właściciela: XXXXX
Opcje: Niedostępne
Data wygaśnięcia: 20/02/2011
Odległość: 80000
Wynajem: 0 DO 0 DNI
Holowanie: 0 EUR
Umowa zawarta przez: AUT 00150
Informacje o gwarancji ogólnej
Data początkowa: 20/02/2007
Data końcowa: Kliknij tutaj, aby sprawdzić odpowiednie warunki gwarancji
Data produkcji: 30/01/2007

16.09.2008 - 30892 km
wymiana uszczelki kratki podszybia

W pierwszym poście o tym wspomniałem nie wymieniłem jedynie co to była za naprawa bo szczerze już mnie to średnio interesowało.
Pozdrawiam Serdecznie.

P.S. jest szansa by korzystać z tego forum poprzez Tapatalk ??