Witam,
Dawno mnie nie było na forum...Acury chwiiillleee szukałem, oglądałem chyba ze 3-4 sztuki, ale ich stan i przeszłość miały dużo do życzenia;) po długich poszukiwaniach trafiłem na rodzynka, sprowadzonego na mienie, od pierwszego wl który kupił auto jako nowe w stanach i sprowadzając się tutaj przywiózł auto ze sobą.
Samochód stal w garażu bo on dostał prace gdzieś za granica, a zona miała auto "po zakupy"
Teraz zamierzam sprzedać i przekazać w dobre ręce moja TLke:(