Dostałem mandat od straży miejskiej, zaparkowałem na wydzielonym miejscu, ale za znakami:
Znak B-1 Zakaz ruchu w obu kierunkach, pod nim prostokątna tabliczka "Nie dotyczy mieszkańców i służb miejskich", pod nią jeszcze prostokątna tabliczka "Droga wewnętrzna".
Mieszkam w bloku obok, uznałem, że skoro nie jest wyszczególnione jakich mieszkańców (Warszawy? Europy?), mogę tam zaparkować. Czy jest to słuszny mandat i czy mogę jakoś uniknąć płacenia go? Jak SM udowodni, że nie jestem "mieszkańcem"?
Dziękuję.