Słuchajcie jaki motyw, kolega szuka autka dla żony i tak rozgląda się. Pokazałem mu ta lalkę, wiadomo jakie są realia a jak nawet przebieg cofnięty to w sumie 250 tyś km. to i tak było mało jak na ten rocznik.
Dzwonię do gościa, rozmawiam, pytam no i mówię że auto ma cofnięty licznik. Oczywiście zaprzecza, najpierw że kupione od pierwszego właściciela, później że na giełdzie od pośrednika hehe powiedziałem ile kosztowało auto w ogłoszeniu w NL... zabolało to sprzedającego... wysłałem mu na maila zdjęcie aukcji z NL oraz link do naszego forum.
Dzisiaj dzwoni do mnie i mówi: "chłopaki z Poznania Ciebie dojadą za to że umieściłeś tą informację na forum" itd.
WESOŁYCH ŚWIĄT