TEMAT: Seat Arosa 1.0 wada silnika skrzętnie ukrywana przez sprzedającego

Witajcie
Sprawa dotyczy samochodu z [url=http://http://allegro.pl/seat-arosa-1-0-air-bag-po-oplatach-3999-i2223278282.html]tego[/url] ogłoszenia.

Samochód miał być w bardzo dobrym stanie fakty były jednak inne:

1. uszkodzone drzwi pasażera
2. luzy na zawiasie drzwi kierowcy, do naprawy zawiasy i do porobienia zaprawki bo drzwi ocierają o próg
3. co najważniejsze po uruchomieniu słychać stuki (głowcia do robienia) tak czy inaczej do zdjęcia ponieważ jest wyciek z pod uszczelki pod głowicą, obecnie sprzedawca założył osłonę aby wycieku nie było widać.

4. skrzynia biegów chodzi ciężko, wyciek z wybieraka

Jedyne co jest prawdą to, to że auto jest bezwypadkowe (sprawdzałem miernikiem)
Brak korozji podwozia, blacha zdrowa. Wgneciony delikatnie prawy próg oraz widoczne na zdjęciu zarysowanie tylnego prawego błotnika (odprysk)
Samochód nie jest po opłatach, bo gdyby był to recycling byłby opłacony.

Nie polecam nie warto jechać, szkoda czasu.

A gdzie masz dowód na "skrzętnie ukrywaną winę właściciela"?
Czego oczekiwać po 14-letnim aucie za 4 tys zł?

To jest profesjonalny sprzedawca w myśl prawa (handlarz) odpowiada za wady auta w tym te ukryte. Mnie nie poinformował, że auto ma uszkodzony silnik i wyciek z UPG przekonałem się o tym dopiero na miejscu. To jest oszukiwanie ludzi, ma szczęście, że miałem blisko gdybym jechał z drugiego krańca polski inaczej bym z nim rozmawiał. O takich wadach pisze się w ogłoszeniu a nie dodatkowo ukrywa montując osłonę silnika górną.

Stan jak na 14 letnie auto rzeczywiście jest bardzo dobry. Jak na nowe w salonie, faktycznie nie.

Samochód nie ma nic wspólnego ze stanem bardzo dobrym, słowo klucz to handlarz w tym wypadku bo nie podaje prawdziwych informacji o stanie technicznym auta. Gdyby napisał do remontu głowica to zapewne kupiłbym to auto, ale jeśli przekonałem się o tym dopiero przy oględzinach (a wtedy cena była 4800zł) to źle świadczy o tym pseudo handlarzu.

A co to, jak za 4 tysie i kilkanascie lat , to ma być złom? Tu przecież chodzi o stan techniczny, jeśli sprzedawca ukrywa takie wady, to chce nas oszukać.

Miałem u siebie w komisie takie auto, nawet kolor identyczny. Rocznik 99, i auto było naprawdę w super stanie. Cena ze wszystkim 10000. Okazji nie ma!!!

krzywy1 napisał:
Dokładnie, tu chodzi o uczciwość a nie ocenianie, że jak auto ma x lat to może być wytyrane. Ok jak jest wytyrane to się pisze o tym w ogłoszeniu i tyle.