Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Kodiaq 4x4 jako pierwsza Skoda dojechał na metę Rajdu Dakar 
2018-01-26
Kodiaq 4x4 jako pierwsza Skoda

W stawce samochodów, które wyruszyły na trasę tegorocznej, 40. edycji kultowego Rajdu Dakar pojawiła się ŠKODA KODIAQ. SUV pokonał liczącą prawie 10 000 km trasę wiodącą po pustyniach i bezdrożach Ameryki Południowej.


KODIAQ wybrał się na trasę wiodącą przez Peru, Boliwię i Argentynę jako samochód serwisowy zespołu rajdowego BARTH Racing. Tym sposobem stał się on pierwszą ŠKODĄ w historii, która wystartowała w tym pustynnym maratonie.

 

 

„Dokładnie sprawdziliśmy, czy ŠKODA kiedykolwiek brała udział w Rajdzie Dakar, choćby jako zapewniający wsparcie techniczne samochód serwisowy. Kiedy nie udało nam się znaleźć żadnej na listach startowych, postanowiliśmy to zmienić.” – powiedział Michal Burkoň, szef zespołu BARTH Racing.

 

Burkoň dobrze zdawał sobie sprawę z wielkości wyzwania, jakie stawiał przed seryjnym egzemplarzem modelu KODIAQ: „Głównym celem było pokazanie, że dobrze już znany z ulic SUV może poradzić sobie z ekstremalnymi warunkami rajdu, szczególnie tak trudnego jak Rajd Dakar. KODIAQ miał przejechać blisko 10 000 km trasą prowadzącą przez Peru, Boliwię i Argentynę - pustynie, wydmy, wyschnięte dna słonych jezior i błota.”

 

 

Mający zmierzyć się z tą trasą KODIAQ nie został zmodyfikowany do tego celu w żaden specjalny sposób – został wybrany fabryczny egzemplarz w wersji wyposażenia STYLE z silnikiem 2.0 TDI, napędem 4x4 i siedmiobiegową skrzynią automatyczną DSG.

 

Obowiązki biało-niebieskiej ŠKODY nie kończyły się na przejechaniu trasy od startu do mety każdego dnia. „Nasz KODIAQ funkcjonował także jako minibus zespołu i przez cały czas krążył pomiędzy obozami i hotelami.” – relacjonował kierowca samochodu, Viasta Korec. „W środku jest dość miejsca nawet dla siedmiu osób. Bardzo chwaliłem sobie także obecność adaptacyjnego tempomatu – niewątpliwie czynił moje zadanie choć trochę łatwiejszym.” – mówił kierowca, Vlasta Korec w Ameryce Południowej.

 

 

 

„Seryjny KODIAQ to z pewnością nie wyczynowa rajdówka – by się nią stać, musiałby zostać do tego celu gruntownie przebudowany. Bez problemu radzi sobie jednak z wyzwaniami terenowymi, które przed nim postawiono.” – oceniał dalej Korec. „Nasz samochód przewoził mnóstwo rzeczy: namioty, śpiwory, ubrania, kamery, statywy, aparaty fotograficzne, drony, w końcu metalowe płyty, które wsadza się pod koła, gdy samochód się zakopie. To niesamowite, że to wszystko udało nam się zmieścić w jednym samochodzie.” – dzielił się swoimi kolejnymi spostrzeżeniami związanymi z najpojemniejszym SUV-em ŠKODY.

 

Michal Burkoň opowiedział także, jak dzielnie KODIAQ znosił bardzo dziurawe drogi Boliwii i niskiej jakości olej napędowy: „Widzieliśmy wiele samochodów z dymem wydobywającym się spod maski. Nasz KODIAQ zniósł wszelkie przeciwności bez żadnych oznak słabości.” – podsumował Burkoň.



Źródło: Skoda, informacja Mototarget.pl

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.