Chińska motoryzacja, w takiej formie jaką znamy ją dziś, może wydawać się zacofana. Jednak już za kilka lat pewne uwarunkowania społeczne, wsparte procesem edukacyjnym i odpowiednimi regulacjami prawnymi, mogą uczynić z chińczyków najbardziej postępowy motoryzacyjnie kraj na świecie.
Better Place to firma, która już od jakiegoś czasu inwestuje w stacje szybkiej wymiany baterii w samochodach elektrycznych. Idan Ofer, prezes zarządu Better Place, jest przekonany, że oferta jego firmy, połączona z odpowiednimi regulacjami rządowymi i atrakcyjnymi cenowo samochodami elektrycznymi, mogłaby uczynić z Chińczyków fanów pojazdów EV. Dlaczego?
"Większość Chińczyków to nowi klienci, którzy nie posiadali wcześniej samochodu, tak więc nie wiedzą, co znaczy jazda zwykłym pojazdem" – mówi Ofer. Jednym słowem Chińczycy nie mają nawyku jeżdżenia autami z silnikiem spalinowym czy wysokoprężnym, dlatego łatwiej będzie się im przestawić na pojazdy elektryczne. To one staną się podstawą do dalszych rozważań na temat gustów i upodobań.
Dlatego Better Place i China Souther Power Grid otwierają eksperymentalne centrum łączące w sobie cechy oferty usługowej z edukacją. Inicjatywa została zlokalizowana w Guangzhou (stolica prowincji Guangdong). Zajmujące 1900 metrów kwadratowych centrum zajmuje się wymianą wyładowanych baterii na całkowicie naładowane, a operacja trwa zaledwie 5 minut. CSPG podpisało również umowę z Guangdong, Guangxi i Guizhou, która ma zapewnić rozwój infrastruktury dla samochodów EV. 14 nowych stacji ładowania ma się stać przyczynkiem do wzrostu popularności samochodów elektrycznych i praktyk proekologicznych.
Dla firm takich jak Better Place Chiny to niezwykle istotna grupa docelowa, która w przyszłości może się stać wiernym użytkownikiem samochodów elektrycznych. Dlatego też spółka Ofera zaangażowała się w rozmowy z Dongfeng Motor Group, Beijing Automotive Group i Chery Automobile. Celem jest namówienie wspomnianych koncernów do produkcji samochodów elektrycznych przystosowanych do korzystania ze stacji szybkiej wymiany baterii. Tego typu punkty funkcjonują już w innych częściach Azji. Korzystają z nich m.in. japońscy taksówkarze.
"Będziemy promowali w Chinach zieloną motoryzację, krok po kroku. Wierzymy, że chiński rząd już niedługo stworzy stosowne regulacje prawne" podsumowuje Ofer. Odpowiednio przygotowane pojazdy mogą trafić na rynek już na początku 2013 r.