Newsy

 

2013-08-20

Rocznica największego zwycię

Jak co roku, w pierwszym tygodniu czerwca, mała wyspa Man na Morzu Irlandzkim zamienia się w mekkę fanów motocykli. Od roku 1907 odbywa się tu wyścig motocyklowy Tourist Trophy, uznawany za najtrudniejszy na świecie.

Przez 30 lat tylko Brytyjczycy, na brytyjskich maszynach, zwyciężali w tej prestiżowej imprezie. 75 lat temu Niemiec, Ewald Kluge, przełamał ich passę. By uczcić jego pamięć, Audi Tradition weźmie udział w odbywającym się od 23 do 26 sierpnia na wyspie Man wyścigu motocyklowym Classic TT.

Kluge miał 29 lat, gdy w czerwcu 1938 wygrał Tourist Trophy, stając się w ten sposób legendą. Nie można jednak zapominać o rok wcześniejszym zwycięstwie Omobono Tenni’ego, który jako pierwszy „nie-Anglik“ na „nieangielskiej maszynie“ wygrał w klasie do 250 cm3. Znajdujący się już wtedy w czołówce Kluge, musiał z powodu usterki technicznej zrezygnować z dalszej walki. Tenni wygrał w 1937 na dystansie 424 km z czasem 3 godz. 32 min. 06 sek. i z przewagą 37 sekund nad Stanley'em Woodsem na Excelsiorze. Zwycięstwo Klugego rok później, było dla dumnych Anglików końcem pewnej epoki. Kluge, na swoim DKW o pojemności 250 cm3 ustanowił dwa nowe rekordy, osiągając ostateczny czas przejazdu 3 godz. 21 min. 56 sek. i średnią prędkość 125,56 km/h. Tym samym rzucił konkurencję na kolana. Jego przewaga nad drugim na mecie Gingerem Woodem wyniosła wówczas niewiarygodnych jedenaście minut.

By uczcić pamięć Ewalda Kluge, jednego ze wspanialszych motocyklistów DKW, marki która stanowi jedną z podwalin historii Audi, Audi Tradition weźmie udział w odbywającym się od 23 do 26 sierpnia wyścigu motocyklowym Classic TT. Na liczący 60 kilometrów wyścig oldtimerów, dział Audi AG odpowiedzialny za promocję historii firmy, wystawi motocykl będący kopią maszyny DKW SS 250 z 1938 roku. Audi Tradition zbudowało kopię, ponieważ oryginalna maszyna Ewalda Klugego niestety już nie istnieje. Wszystkie motocykle DKW ULD 250 stworzone na potrzeby fabrycznego zespołu wyścigowego DKW, zaginęły. Warto tu nadmienić, że DKW to pierwszy na świecie producent, który już wtedy oferował prywatnym odbiorcom maszyny, które dziś nazwalibyśmy „production racer“. Nie nosiły one jednak nazwy ULD, lecz „Super Sport“. Na takim właśnie motocyklu, w barwach Audi Tradition, pojawi się Ralf Waldmann. Ten dwukrotny wicemistrz świata jest wielce zasłużonym motocyklistą wyścigowym. Mając na koncie 20 zwycięstw w Grand Prix, Ralf Waldmann cieszy się sławą kierowcy, który odniósł największy sukces w historii mistrzostw świata, ale nigdy nie został mistrzem.

Za czasów Ewalda Kluge nie organizowano Mistrzostw Świata, ale rozgrywano Mistrzostwa Europy. Zwycięstwo na wyspie Man w 1938 roku, było ukoronowaniem świetnego sezonu w doskonale rozwijającej się karierze Ewalda Kluge. Na 14 wyścigów rozgrywanych w 1938, kierowca DKW wygrał dwunastokrotnie, a dwukrotnie zajął drugą pozycję. Jego trofea to: mistrzostwo Europy, mistrzostwo Niemiec, górskie mistrzostwo Niemiec i najrzadszy tytuł honorowy “Mistrz Mistrzów“ – otrzymuje go tylko ten zawodnik, który kończy sezon z najwyższą możliwą liczbą punktów. Ewald Kluge pod koniec lat trzydziestych był świetlaną postacią sportu motocyklowego. Dwukrotny mistrz Europy (1938,1939), czterokrotny mistrz Niemiec i członek narodowej drużyny Niemiec dwukrotnie zdobywającej Srebrny Puchar. Fabryka Auto Union, której reprezentantem był Kluge, wysłała go w 1938 roku nawet do Australii, gdzie miał dopomóc w zdobyciu rynku przez producenta, mającego wówczas siedzibę w Saksonii. Po ponad czterdziestodniowym rejsie statkiem, Kluge wygrał na Antypodach cztery wyścigi, raz nawet imprezę dla motocykli 350 cm3, jadąc na swojej maszynie o pojemności 250 cm3.

Na swoje sukcesy Kluge pracował ciężko przez wiele lat. Urodzony 19 stycznia 1909 w saksońskiej miejscowości Lausa chłopiec, wcześnie stracił matkę. Pracując jako mechanik samochodowy i jako taksówkarz w Dreźnie długo oszczędzał, by w roku 1929 kupić sobie wyścigowy motocykl. Dzięki doskonałym wynikom, w 1934 Kluge został zaangażowany przez Auto Union jako kierowca motocykli DKW jeżdżący w rajdach terenowych. W 1936 został kierowcą zakładowym. W 1940 ruszył na wojnę i od roku 1946 przebywał w radzieckiej niewoli, z której w ciężkim stanie powrócił w roku 1949. By w trudnych, powojennych czasach stanąć na nogi, Ewald Kluge opuścił swoją ukochaną saksońską ojczyznę i wierny do końca życia Auto Union, przeniósł się w 1950 roku wraz z firmą do Ingolstadt, gdzie, rozpoczynając od zera, znowu zaczął startować w wyścigach.

Kluge, z powodu swojego precyzyjnego sposobu jazdy nazywany „Panterą‘“ musiał zakończyć karierę wskutek ciężkiego wypadku. W 1953 roku, podczas wyścigu Eifelrennen na torze Nürburgring, 44-letni już wówczas motocyklista, jadący z dużą prędkością upadł, miażdżąc sobie przy tym udo. Nogę uratowano, ale Kluge ponad rok leżał w klinice i nigdy już nie powrócił na tor wyścigowy. Jego największe marzenie – ponowny start na wyspie Man – nie spełniło się. 19 sierpnia 1964 roku Ewald Kluge, w wieku 55 lat zmarł w Ingolstadt, które stało się jego drugim rodzinnym domem. Mimo swoich tryumfów Ewald Kluge, który po wypadku pozostał pracownikiem Auto Union, uchodził za skromnego i zawsze uprzejmego człowieka, któremu bardzo bliska była sprawa następców, ale który nie troszczył się zbytnio o swoje zwycięstwa i swój los.

Źródło: Audi, informacja Mototarget.pl