TEMAT: AUDI A4 B6 2.0 Diesel 2007 VIN: WAUZZZ8E57A179624

lons napisał:
ktoś w Rumuni przebił inne B6 pod twój vin i komus je buchnięto. Juz nie raz o czyms takim słyszałem. Auto mmusi miec taki sam vin zeby w ASO lipa nie wyszła, stad klon tojego auta które buchnieto. Szybko papiery i zazalenie do Prokuratury. Napisz niech Ci wydadza na przechowanie, jako ze nie jest mozliwe kradziez auta zarejestrowanego od 2 lat w Polsce, widocznie albo błąd w systemie w Rumunii albo tam był klon, chyba ze twój jest klonem autentycznego B6 w Rumunii które buchnieto- to wtedy bedzie problem- auta nie odzyskasz.

Policja mi oddała samochód na przechowanie od razu po zatrzymaniu. Teraz będę pisał pismo do PROKURATURY, w celu zasadności zatrzymania mojego auta, gdyż nie mogło być skradzione w Rumunii bo jest od 2 lat zarejestrowane w Polsce. Tylko nie wiem jednej rzeczy. Stąd dowiedziałem się, że zostało skradzione 3/05/12, ale nie wiem jak to ując w piśmie do Prokuratora. Skąd są te dane, które zostały mi tutaj podane? Na podstawie Vinu, ale przez kogo zostało to zweryfikowane? Żeby potem nie wyszło jakim cudem dowiedziałem się o konkretnej dacie kradzieży i wyjdzie na to, że ja moje Audi buchnąłem

Krzysztof napisał:

No przecież pokazałem screen ze strony policji rumuńskiej. Jakiś rumuński policjant wklepał.


ps. Ciekawe czy ciebie też będą kierować na badania do instytutu kryminologi w celu weryfikacji numeru VIN i czy nie był np. przebijany. Ja tak miałem i własnie stąd częściowo pomysł forum Po roku wyjaśnień i czekania na opinię biegłych itp. sprawa z moim autem została umorzona.

Z ciekawości, też dostałeś podobne pismo ? bo jak nie to możesz dostać potem.

Nie dostałem takiego pisma. Złożyłem zeznania na komisariacie i dostałem samochód w przechowanie po wcześniejszym zatrzymaniu.

Ja takie wezwanie dostałem dopiero po jakimś czasie, podjechałem na komendę odstawiłem auto na pół dnia i potem odebrałem, na szczęście wszystko okazało się OK.

A tobie na jakiej podstawie zatrzymano samochód?

W razie czego mam jakieś szanse odzyskać utracone pieniądze od handlarza, od którego kupiłem auto. Mam fakturę VAT, z danymi moimi, jego,ceną, numerem Vin auta etc. Są jakies szanse?

lons napisał: Musisz mu udowodnic, że działa w złej wierze i że wiedział o tym- wtedy ścigać bedzie to Prokuratura z urzedu, w innym raziem powództwo cywilne, a odszkodowanie to tylko cywilne i może trwać nawet 2 lata, chyba że nie ma na siebie nic to mu nic to nic nie odzyskasz. Jezeli auto było zarejestrowane tyle czasu w Polsce to czego sie boisz?

A dlaczego nie ma się bać? Zatrzymano mi moje auto. O tym samym numerze VIN szukają w Rumunii to jest realna groźba, że mi odbiorą bo mam lewe

lons napisał: jezeli auto 2 lata rejestrowane w Polsce to wykluczam, ze pochodzi z Rumunii, wychodzi, że albo tamto ma numery takie jak twój i je skradziono i było zalegalizowane w Rumunii albo twój był zrobiony pod tamten vin i pochodzi z kradziezy ale nie wiadomo skąd dopiero po badaniu biegłego wyjdzie czy była ingerencja w pole numerowe, jezeli tak jaki był pierwotny numer.

Też zastanawiam sie nad jedną rzeczą. Przeglądam stronę Rumuńskiej Policji i w większości skradzionych aut jest podany kolor tj więcej danych. Pod moim nie ma żadnej informacji tylko VIN i data kradzieży. Dziwne..