Byłem zobaczyć to cudo...
Silnik jak na "340 koni 4,65 do setki" przyspiesza beznadziejnie, chyba gorzej niż zwykły IS250.Po prostu nic nie wgniata w fotel. Ostro podejrzewam skrzynie, która jest bardzo niemrawa... albo olej , albo dorżnięta przekładnia hydro.
Zawiecha z tyłu tłucze jakby ktoś tam robił schabowe. Koleś mi mówi ze niedługo wszystkie amory do wymiany ( jakieś 5-6 tysi ).
Jak się zapytałem kolesia czemu sprzedaje to wyskoczył z tekstem "no w sumie nie wiem". Ta...tu mi jedzie czołg. Ogólnie bardzo mili kolesie, ale wydawało mi się że chcą coś ukryć...
Ogólnie nie polecam, ja straciłem tylko hajs na paliwo i czas.