Właśnie dlatego postanowiłem tutaj napisać.
W kwestii serwisów rozmawiałem z działem serwisu Lexus Poznań i uzyskałem informację, że przy tych przebiegach właśnie tego rodzaju serwisy są przeprowadzane. Przy przebiegu 120 tys. powinien być wykonany tzn. "duży" przegląd, w którego zakres wchodzi więcej rzeczy.
Ogólnie sprzedawca w kontakcie wydaje się być bardzo wiarygodny.
Bez problemu udostępnił wszystkie dane z dowodu rejestracyjnego, zdjęcia po sprowadzeniu auta i nie dało się wyczuć, że coś kręci.
Okaże się jutro, na miejscu jak samochód wygląda rzeczywiście.
Na zdjęciu widać, że auto ma naklejoną niebieską taśmę na lusterku od strony kierowcy. Na zdjęciach po sprowadzeniu z Niemiec też ta taśma była.
Zdziwiło mnie że właściciel tego nie zdjął aby sprawdzić co się pod tym kryje. Powiedział, że jak przyjadę to możemy zobaczyć co tam jest.
Przebieg mnie osobiście nie dziwi gdybym patrzył swoją miarą (roczne robię ok. 8 tys km), jednak jak na auto z Niemiec to faktycznie niewiele. Chociaż ogólnie sporo Lexusów które przeglądałem nie ma tych przebiegów strasznie dużych.
Informacja od Wojtek69 trochę mnie zaniepokoiła, ale wiadomo coś więcej, jak taką informację traktować? że było coś poważnego, czy tylko drobna rzecz?