Po zdjęciach ciężko cokolwiek stwierdzić. Na pewno przy kupnie polecam dokładnie sprawdzić całą elektronikę. Niestety, ale w tych lagunach elektryk kuleje strasznie. Kumpel ma taką, i czego on już w niej nie robił. Elektryka lusterek siadała, czujniki opon (te nagminnie), czujnik otwarcia drzwi, lampki, czujniki cofania i wiele innych. Z tego co wiem, to w tych silnikach często ulega awarii turbina, także warto dokładnie auto prześwietlić w serwisie (do tego wtryski posprawdzać, itp.)
Co do tego egzemplarza, to nie wierze, że 10 letnie auto z Niemiec w dieslu ma przejechane 110 tyś km. Prędzej z 250 tyś. Wystarczy nawet na samą gałkę zmiany biegów zerknąć, zdarta do zera. Na pewno nie miało by to miejsca w aucie, które ma nalatane 110 tyś km, chyba, że by ją ktoś gryzł