Oczywiście macie rację, że najważniejszy jest stan obecny. Ale uważam też, że nie ważne ile auto ma lat... warto jednak z różnych źródeł próbować ustalić jego historię jakby nie było
A że samochody z zachodu w takich rocznikach wiadomo, że już mają dużo przygód i kilometrów za sobą to każdy wie. Niby 155 tyś. mało na 10 lat i vana ale w sumie też silniczek malutki i słaby to może nie był nadmiernie eksploatowany
Ja nie kupiłem tego auta dlatego, że osoba która ma tym jeździć jednak chce inne auto więc odpuściliśmy. Podsumowując JEŚLI KTOŚ JEST ZAINTERESOWANY: byłem osobiście tylko na wstępnych oględzinach, więc nie wiem jak wygląda stan lakieru i podwozia ale auto ogólnie zadbane i czyste, silnik pracuje ładnie, nie widać byle jakich napraw blacharskich, wnętrze jest w dobrym stanie więc powiedzmy, że być może ten przebieg jest realny, sprzedawca miły, tylko ten drugi komplet zimówek słaby... stalówki pożarte i stare gumy. Pozdrawiam