--Po inspekcji- ha,
samochodzik po przejściach
( niestety) sprzedający w miarę wiarygodny , o raczej nienagannej aparycji .
Przez tel. zapewniał że autko miało dłubane jedynie prawe nadkole( fartuch ) i drzwi kierowcy , że stan auta jest w dobrej kondycji i że przebieg oryginalny ,a tu niespodzianka, bo się okazuje, że autko po całkowitym lakierze -dosyć nieudacznie wykonanym-, gr.powłoki lakierniczej mieściła się w przedziale między 250- a ok 300+ ,szyba przednia nie oryginalna , klapa bagażnika od prawej strony , nie równo spasowana , drzwi tylne, od prawej strony "w stosunku" do drzwi lewych
odstają, więc z tyłem tez się coś działo.
Wnętrze dosyć zadbane "czytaj wyczyszczone " poza wypełnieniem bagażnika ( raczej niekompletne )
co do stanu jednostki napędowej , to raczej nie przeraża , tym bardziej,że proszę redakcji ,była ona ZMODYFIKOWANA
w jednej z warszawskiej" tuningowni " ,~~ dla wtajemniczonych podpowiadam (POWERED BY......................................) ~~co zostało okraszone piękną i powalającą sygnaturą na osłonie silnika ;)moc po mapowaniu szacowana na ok 280" niuto kunia"
Reasumując , autko zdecydowanie dla kogoś kto lubi dokonywać ingerenci w szczególności blacharskiej ( naprawiać , poprawiać i malować) w swoim autku , na pewno nie polecam ludziom, którzy faktycznie chcą kupić " w miarę" zadbany egzemplarz w miarę porządnych pieniądzach
pokłony