kubski napisał:
skąd był sprowadzany? rocznego samochodu do kosmetycznej naprawy raczej się nie ściąga
ta kolizja ze "zwierzaczkiem" też dość wątpliwa. tylko zderzak malowali? to pewnie była wiewiórka
widizalem pare samochodów po kolizji z dzikiem i łosiem; także dopytaj się konkretnie co to za "drobna" kolizja była
no i na koniec. auto sprzedają w radomiu, a jeżdzilo w Rykach; ilu wlascicieli mialo w Polsce?
przez 4 lata 25 tys km; po co diesla kupowac ?
-podobno z Niemiec było sprowadzone (z tego co pamiętam to uszkodzony był prawy tył)
-kolizja ponoć była z sarną
-sprawdzałem na mapie z Ryk do Radomia nie jest tak daleko (auto sprzedaje toyota, prawdopodobnie klienci zostawili w rozliczeniu .
Przypomniało mi się że opony na tyle są z roku 2003 (6 lat starsze od samochodu)- dlaczego wymienili ????????????
Widziałem raport z pomiaru geometrii zawieszenia (przód-tył) wykonany przez serwis toyoty - podobno wyniki nie odbiegały od fabrycznych
Nie analizowałem wszystkiego tak dokładnie bo byłem nastawiony tylko na obejrzenie go, nie na zakup (ale dobry handlowiec potrafi wkręcić klienta i już na 90% byłem zdecydowany na zakup