otomoto.pl/toyota-land-cruiser-bezwypadk...olska-C27349620.html
Kolejny samochód, którym kumpel się interesował. Jego opis:
nie kupiłem i już nie kupię. miałem dostać foty auta ale w sumie nie dostałem. dowiedziałem, się za to, że:
-auto miało niesprawne hamulce, z jednego zacisku z tyłu wypadł tłoczek - czyli auto było niejezdne, czyli albo droga laweta (bo waga), albo łatanie tego na miejscu bez warunków i z duszą na ramieniu powrót.
-korozja na podszybiu
-widać po wnętrzu przebieg (w sumie to mogło oznaczać wszystko bo i podarte siedzenia i przetartą skórzaną kierownicę - czyli standard w LC90)
-auto było serwisowane w ASO, rok temu robione gumy w zawieszeniu z przodu, ale po tej naprawie było robione tak 'by jeździło' no i ostatni rok spędziło na budowie, bez konkretnego kierowcy, czyli zero oszczędzania
W listopadzie zeszłego roku miało już ponad 370.000k przebiegu !!!