TEMAT: Toyota Verso 1.6 z 2013r. VIN: NMTDE26R10R029250

Sprzedawana w 2017r. z przebiegiem 100 000 km. za niemal 46 000 zł.
Auto podczas przeglądu w Niemczech w grudniu 2015r. miało na liczniku prawie 250 000 km.

Prosimy jakieś dowody.

przebieg roczny jak u TIRa

Informację umieściłem na podstawie zakupionego raportu VIN, którego nie mogę tu umieścić ponieważ złamał bym regulamin serwisu, w którym raport zakupiłem. Jak ktoś chce wierzyć, niech wierzy, jak nie to trudno, ani mnie to ziębi ani grzeje. Mnie na szczęście raport uchronił przed zakupem, chociaż samochód już prawie był mój. Wizualnie wygląda nieźle, kilka zadrapań parkingowych a tak nie ma się czego specjalnie przyczepić. Ja też nie wierzyłem, jak zobaczyłem raport a jednak.... Ja tylko ostrzegam przed wałem, jak ktoś ma wątpliwości to też taki raport może sobie sam nabyć.
Czerwiec 2014 samochód na przeglądzie miał prawie 59000km
Grudzień 2015 prawie 215000km
Brak info o naprawach, nie widnieje w bazie aut skradzionych.

allegro.pl/praktyczna-i-oszczedna-lpg-1o...ing-i7006244705.html

Uzupełniając, na brakującym zdjęciu w aukcji było zdjęcie tabliczki znamionowej

Linkowanie raportów nie łamie żadnych regulaminów, a jest wręcz jedynie reklamą dla takich portali jak DNA etc.

Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi również byłem zainteresowany zakupem autka. Postanowiłem sprawdzić auto w serwisie. Według serwisu toyoty auto zostało zakupione i eksploatowane na Łotwie, poczym sprowadzone z Łotwy. W serwisie ostatni odnotowany przebieg to 102.000km. Jestem zaciekawiony skąd informacja, która tak na prawdę jest bez pokrycia o przebiegu samochodu w niemczech. Ogólnie toyotka ładna. Jedyną przeszkodą dla mnie była cena. Po negocjacjach autko nadal nie na moją kieszeń.

Informacja o przebiegu jest z zamówionego raportu na podstawie nr VIN pojazdu (chyba, że te raporty są tylko naciąganiem ludzi na kasę - aż to zweryfikuję). Faktycznie dla potencjalnego kupującego, który czyta ten tekst zarówno moja informacja tak jak i to co Ty napisałeś może być mało wartościowe, ale jak już pisałem - lata mi to. Ja swoje sprawdziłem, w porę wycofałem zaliczkę, którą już dałem za to auto i teraz cieszę się sprawdzonym i pewnym pojazdem. Wrzuciłem to zgłoszenie, bo nie lubię być "dymany" przez nieuczciwych handlowców (każdej branży) i z nadzieją, że nawet jeśli ktoś spojrzy na to co napisałem przez palce, to przynajmniej poświęci więcej czasu na weryfikację auta przed zakupem, żeby potem nie musieć płakać u mechanika (a doświetlania lawety nie ma w tym pojeździe na wyposażeniu!!!)

A jaki jest problem, żeby dodać link do raportu? Raz piszesz 215, a innym razem 250tys.km to trzymajmy się chociaż faktów.

Adminie drogi. Po 1 specjalnie dla Ciebie, o czym już pisałem, załączam istotną (przynajmniej dla mojej podłej osoby) informację, która umieszczana jest, jak zapewne doskonale o tym wiesz jako Administrator takiego portalu, na każdym otrzymanym raporcie z autoDNA. Wiem, że żyjemy w kraju, w którym prawa autorskie traktowane są z przymrużeniem oka i znaczna większość społeczeństwa ma je w głębokim poważaniu ale sorry, to że większość coś robi to nie znaczy, że to jest dobre. Po 2 faktycznie podałem dwie różne wartości, przepraszam, mój błąd, powinienem być bardziej precyzyjny więc po kolejnym zerknięciu w raport informuję, iż w dniu 17-12-2015r. auto miało przebieg 214459km. Po 3 miałem nadzieję, że Administrator takiego portalu jak ten ma dostęp do bazy weryfikującej nr VIN i po to jest Administratorem, żeby zweryfikować publikowane treści i usuwać wpisy niezgodne z prawdą + ban dla dodającego taki wpis. Na chwilę obecną śmiem przypuszczać, że tak nie jest.... a szkoda. Mimo wszystko trzymam kciuki (niemal od początku istnienia) za dalszy rozwój portalu!!!

Aha, a informacja że auto jest z Niemiec jest wpisana przez sprzedającego na stronie aukcji (jak byś nie zauważy kolego docent8ł!!!)

A ja Cię zapewniam, że spokojnie możesz tutaj dodać link i DNA Ci ewentualnie za to podziękuje
Użyłeś jeszcze stwierdzenia, że ten przebieg odnotowany był na przeglądzie w Niemczech, to wyjaśniałem, że na techniczny za wcześnie, natomiast do danych z ASO nie mają dostępu, a błędy jak najbardziej się zdarzają, dlatego może warto wyjaśnić skąd są te nieścisłości, ponieważ jest spore prawdopodobieństwo niezgodności podanych informacji z rzeczywistością.
To czy auto jest faktycznie z Niemiec trzeba było dokładnie sprawdzić z dokumentami, skoro zdecydowałeś się na wpłacenie zaliczki, a nie ufać wyłącznie temu co jest w ogłoszeniu.

Panie Adminie. W związku z tym, że jak już pisałem, gorąco Wam kibicuję, poświecę swój cenny czas i zachowując oficjalną drogę wyślę maila z zapytaniem do autoDNA, czy mogę umieścić ich raport na niniejszym portalu. Jeżeli otrzymam od nich zgodę, niezwłocznie go tu umieszczę a jeżeli nie, to podrzucę tu ich odpowiedź.

Jako uzupełnienie dodam, że auto było sprzedane jako nowe w Estonii, a nie na Łotwie, natomiast w ASO jest tylko jeden wpis już w Polsce dotyczący wymiany płynu hamulcowego, więc nie można na tym jednoznacznie bazować, a z zagranicy niestety nie ma odnotowanych żadnych napraw gwarancyjnych ani akcji serwisowych, czyli kwestia przebiegu jest nadal do ustalenia.
Jak możesz wyślij mi ten link w PW i bez zgody nie będę go tutaj dodawał.

Panie Adminie, obiecałem że poproszę o zgodę firmę generującą dla mnie raport o umieszczenie go na tym portalu i tak jak obiecałem tak zrobiłem. W załączeniu przekazuję otrzymaną odpowiedź. Mam nadzieję, że dzięki lekturze w/w odpowiedzi nie będziesz już zachęcał ludzi do "reklamowania" publikowaniem raportów firm, które się tym zajmują i z tego się utrzymują. Jeżeli ktoś ma w poważaniu regulamin serwisu generującego raport/prawa autorskie i mimo wszystko opublikuje raport to jest tylko i wyłącznie jego wola ale i jego problem w przypadku ewentualnego egzekwowania swoich praw przez w/w firmy. Prawdę mówiąc nie zdziwiła mnie otrzymana od nich informacja, bo wyrażając zgodę odebrali by sobie potencjalnych klientów. Dlatego, jak ktoś po przeczytaniu mojego posta jednak zdecyduje się na odwiedziny sprzedawcy i nadal będzie miał wątpliwości, to myślę że sam taki raport może sobie zamówić, bo jego cena przy cenie jaką sprzedawca sobie życzy za auto jest znikoma.

A woli sprostowania odnośnie pochodzenia auta, to faktycznie może zbyt pochopnie napisałem, że auto jest z Niemiec. Prawdę mówiąc nie weryfikowałem dokumentów w dniu oględzin auta, zasugerowałem się informacją zawartą w ogłoszeniu. Przyjechałem, zobaczyłem, przejechałem się, zostawiłem zaliczkę żeby zaklepać auto (bo było naprawdę fajne). Dopiero przy podpisywaniu umowy zweryfikował bym papiery, ale do podpisania umowy nie doszło bo zamówiłem raport, po którym odebrałem zaliczkę i zrezygnowałem z zakupu.

I tyle mam do dodania w temacie. Dla mnie temat zamknięty. Kto chce niech wierzy, kto nie chce niech sobie zamówi raport albo kupi samochód i cieszy się nim (oby jak najdłużej!)

Szkoda, że tak bardzo nie przejąłeś się np. tym punktem regulaminu:
3.3 Informacje i zdarzenia o Pojazdach udostępniane w ramach Raportu pochodzą ze źródeł zewnętrznych względem Usługodawcy. Rola Usługodawcy ogranicza się w tym wypadku jedynie do ich udostępnienia Usługobiorcy za pośrednictwem Serwisu Internetowego. Usługodawca nie weryfikuje rzetelności, poprawności i prawdziwości powyższych informacji i zdarzeń o Pojazdach.

Nie przejąłem się, ponieważ ja jak i usługodawca "nie weryfikuje rzetelności, poprawności i prawdziwości powyższych informacji i zdarzeń o Pojazdach." Dla mnie informacja o przebiegu w raporcie była przekonująca do odstąpienia od kupna, ponieważ nie stać mnie na weryfikowanie na sobie za ponad 40000zł prawdziwości tej informacji. Każdy ma prawo do podejmowania własnych decyzji. Podzieliłem się z użytkownikami tą informacją, chociaż mogłem temat olać bo ani mnie ziębi ani grzeje, czy ktoś to auto kupi czy nie. A przez zbyteczną dyskusję z Tobą zastanowię się następnym razem, czy jest sens umieszczania tu takiej informacji. Chcesz weryfikować, weryfikuj, po coś jesteś moderatorem. A jak uważasz, że tego tematu nie powinno tu być to go usuń, tylko jaki sens ma wówczas ten portal?

Czyli w regulaminie są punkty ważne i ważniejsze, a zastanowiłeś się nad tym, że te informacje mogą być nieprawdziwe i hipotetycznie może wprowadzasz tym samym inne osoby w błąd oraz oczerniasz niesłusznie czyjeś auto?

A zastanowiłeś się nad tym, że te informacje mogą być prawdziwe i hipotetycznie mogę ustrzec kogoś przed wydaniem kupy kasy na towar niezgodny z opisem w ofercie sprzedaży lub przynajmniej sprowokować potencjalnego nabywcę do dokładniejszej weryfikacji auta przed zakupem? Śmiem przypuszczać, że 99% użytkowników tego portalu jest pełnoletnich, myślących i nie wierzą ślepo we wszystko co tu jest napisane, ale dzięki wpisom zwrócą większą uwagę przy ewentualnym zakupie danego auta. Czy ja oczerniam to auto? Absolutnie nie, bo pod względem wizualnym było świetne. Uprzedzam jedynie o możliwości wystąpienia nieścisłości co do przebiegu pojazdu na podstawie zamówionego raportu, a to co kto dalej zrobi z tą informacją to już jego sprawa. I na tym zakończę tą dyskusję, bo mam ciekawsze rzeczy do roboty. A Ty drogi Moderatorze zrób sobie z tym tematem co chcesz, bo takie Twoje prawo. Swoją drogą, ciekawe czy ten samochód nie znalazł już nabywcy a ja niepotrzebnie się tu produkuje - i tak, tego też nie zamierzam weryfikować. Dobranoc.

To żeby była jasność ja absolutnie też nie wykluczam korekty oraz np. tego, że docent jest/był właścicielem tego auta i nie trafił tu przypadkowo, ale wolałbym jednak mieć jakiś konkretny punkt odniesienia, bo za dużo od samego początku pojawiło się nieścisłości w tym wątku.