Powiem tak.
Gdyby gość nie ściemniał, dawał gwarancję że bezwypadkowe i.t.d. być może bym się zastanowił. Każdemu może trafić się otarcie, drobna kolizja i wtedy wiadomo że robimy z Auto Casco, ale ten człowiek z komisu uparcie do końca twierdzi, że wszystko oryginał, nie malowane, nie wymieniane.
Więc kłamał. Auto powypadkowe, być może dobrze zrobione ale powypadkowe.