Witam.
Znalazłem na necie kilka dni temu handlarza z Leszna który sprzedawał Tourana przywiezionego z Niemiec. Ogłoszenie znikło po 2 h od wystawienia ale zrobiłem screena.
Jakie było moje zdziwienie jak znalazłem za dwa dni to samo auto na necie u innego handlarza za 5 tyś drożej. (opole)
Dodam, że auto dozbroił w felgi VW z łysymi naleśnikami.
Temat może nie dotyczy używanych aut z "historią", ale pokazuje ile polak jeszcze zarobi na innym...