POLO MROZY
Wczoraj byłem oglądać w imieniu klienta powyższy samochód. Przez telefon dowiedziałem się, że wszystko z autem jest w porządku, jedynie na błotniku są dwa purchelki. Na miejscu niestety nie było już tak różowo:
- odpadająca szpachla na tylnym lewym błotniku
- do poprawienia lakierowanie drzwi lewych (siadła szpachla)
- błotnik lewy przedni przeżarty na wylot
- pourywane ślizgi zderzaków
- polakierowane nawet gumki na grodzi
- samochód cały w rysach
- słychać stukający dwumas przy gaszeniu pojazdu
- tłumik tylny skorodował na wylot
- połamana tapicerka drzwi lewych
- problem ze sterowaniem klap w nagrzewnicy
- pęknięte szkło licznika
- odwrotnie przykręcone złącze diagnostyczne w desce
- stukające zawieszenie przednie
- wariujący czujnik temperatury cieczy
- do wymiany magistrala podciśnieniowa silnika
- połamane słony pod nadwoziem
W kwestiach informacyjnych - za miesiąc się kończy ubezpieczenie, rozrząd był wymieniany 7 lat temu(!!!)