Właściciel wystawiając po raz pierwszy samochód na facebooku pochwalił się przebiegiem o 105 tys. km wyższym niż ma po 3 tygodniach w ogłoszeniu na otomoto, w międzyczasie na facebooka dodał też zdjęcie spalania z "nowym" przebiegiem:
Może przebieg nie jest straszny biorąc pod uwagę wiek samochodu, ale liczy się fakt oszustwa przez nieuczciwego sprzedającego, radzę uważać.