TEMAT: Uwaga na Volva V50tki z Płocka i Radomia!!

Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Do rzeczy, wybrałem się dzisiaj oglądać "moje" wymarzone V50tki, auta znajdowały się w Radomiu oraz w Płocku. Poniżej zamieszczam linki do pięknych "bezwypadkowych" Volviaczków z bajecznymi zdjęciami i piszę co i jak. W skrócie - uciekać od tego!

allegro.pl/czarne-volvo-v50-2-0d-136ps-s...pdc-i3680901753.html
Rozmowa telefoniczna - "Panie extra, po dużym przeglądzie, nowe klocki, elementy zawieszenia, zadbany wygłaskany oh ah, "STAN LICZNIKA" (standardowe wymiganie się od fałszywego przebiegu)190tys. Auto niby pod domem oczywiście.
Realia - podjeżdżam, widzę kilku łysych handlarzy z łańcuchami na szyjach, auto stoi na placu spółki kilku z nich podejżewam, z tyłu wulkanizacja gdzie pewnie klepali te złomy. Lakier, na pierwszy rzut oka ok, tona wosku, czernidła, polerka, nie wygląda źle, zaglądamy do środka - skóra bardzo zniszczona, popękna, wygnieciona, wygląda raczej na 430tys, konsola środkowa porysowana, mieszek chamsko przymocowany, gałka mało nie odleci. Handlarz wsiada, "odpala" - łyp łyp łyp, nic, jeszcze raz więc to samo, po kilku sekundach kręcenia rozrusznikiem zapala a z tyłu co ? Kupa białego dymu, zadymione pół placu i po kilku minutach pracy nic się nie zmienia, dymi gorzej niż stary Jelcz, na pytanie o co chodzi dowiaduje się że "katalizator trzeba przedmuchać" po czym "sprzedawca" na zimnym silniku trzyma noge na gazie przez może pół minuty Szyby w oryginale, pff, przód 2007 rok na pytanie o co chodzi dowaiduje się "Panie, bo tam u nich bardzo kamieniste drogi są", po tym tekście zgasiłem natychmiast auto przy czym jeszcze usłyszałem rozwaloną dwumase i oddałem kluczyki

LALKA DWA!
allegro.pl/czarne-volvo-v50-2-0d-136ps-m...ieg-i3693834140.html tutaj byłem już tak zdenerwowany że nawet nie wsiadłem po rozmowe z poprzednim panem. Co się okazuje, auto stoi w komisie po drugiej stronie, obchodzę dookoła, pokropił deszcz, w przedniej lewej lampie akwarium można zrobić, gril kiepsko spasowany, każda opona inna... Dalej nawet nie chciałem oglądać, podchodzić do tego z wielkim dystatnsem bo podejżewam taką igłę jak poprzedni..

TERAZ KOLEJ NA RADOM
To samo, strach coś obejrzeć, przyłożyć czujnik bo stoi nad tobą łysy kafar i obserwuje w ciszy każdy ruch. Auta wyglądają dużo gorzej niż na zdjęciach, obejrzałem wszystkie z tamtąd w przedziale 21000 - 25000 nie kupiłem nic. Może nie taka tragedia jak w PŁOCKU, jednak zawsze, zawsze coś jest nie tak. Tu książka, tam wszystko ok a dziura w fotelu nie wiadomo z kąd, tu coś nagle w silniku stuka dziwnie na jałowym szkoda gadać. Generalnie odradzam te miejsca przynajmniej pod kątem Volva V50 z przydrożnych komisów, nie będą to auta które moge polecić osobie wykładającej ~ 20 - 25 tys i oczekującej, że wszystki będzie ok.

Szkoda tylko ze bez vin. Poza tym Radom i Plock to taka wlasnie .. no tak jak opisane