Kolega/sąsiad ma takiego i nie powiem publicznie słów jakie szły z jego ust po zimowych mrozach i ile razy starałem się go odpalić z kabli
nie mówiąc o elektryce która głupieje po wyłącznie silnika np. siedzisz w aucie masz włączoną stacyjkę a tu nagle światła zapalają się i gasną ot tak same z siebie
Oczywiście to jeden przypadek bo ogólnie Golfy są cenione głownie za silniki ale jakiś niesmak mi pozostał.