Racja - ze zdjęć trudno wywnioskować - auto sprzedaje handlarz, a oni sprzedają po to aby zarobić tak więc lepiej na oględziny weź kogoś kto się zna na samochodach i będzie też miał miernik lakieru, względnie możesz też pojechać do ASO żeby sprawdzili co i jak, a tak w ogóle to najpierw zadzwoń i wypytaj się dokładnie o to auto. Sprzedawca podaje bardzo wyraźnie VIN więc jest pewny auta, więc może to były tylko jakieś drobne poprawki lakiernicze, a może tylko cofnięty licznik