TEMAT: Łoś V70

Witam
w dniu dzisiejszym , miałem przyjemność oglądu, takiego cudaka

otomoto.pl/volvo-v70-volvo-v70-2-0t-180km-lpg-C19978432.html

Sprzedający uprzejmy i raczej szczery (z naciskiem na raczej )autko przy dojeździe prezentowało się zadowalająco , tak samo przy wstępnych oględzinach .Ale niestety po przejażdżce pędzolotem można stwierdzić jedno , autko raczej przedmuchane , po otwarciu maski stwierdzam że, ze zbiorniczka wyrównawczego, strzela we wszystkie możliwe strony płyn chłodniczy, obrzygał 1/4 komory silnika (może to tylko korek ciśnieniowy ??) po ostudzeniu i kolejnym odpaleniu ,na wolnych obrotach widać było bąbelki powietrza przedostające się do zbiornika wyrównawczego(uszczela pod głowicą) , zrywanie , i chwilowy brak mocy w górnej skali obrotomierza ( o dziwo turbo ciche), sprzęgło do wymiany łapało przy samej górze,dygotanie kierownicy przy jednostajnym i spokojnym dodawaniu gazu(któraś poducha, dwu mas??)dziwne metaliczne odgłosy wydobywające podczas pracy silnika ,popiskiwanie w kolumnie kierowniczej przy skręcie w lewo(jakaś głupota w postaci plastiku ?), lakierowany cały prawy bok(ponoć są zdjęcia autka z przed naprawy)lakier grubości między 300, a 600 mikronów pod prawym lusterkiem, tak że coś mocno grubo lewa strona , dach , maska , klapa tylna w normie 130-140 mikronów słupki też, , tapicera drzwi poodklejana ( taka wada volviaków). Ogólnie dramatu nie było natomiast, jak ktoś ma do niego "grubszą" ilość kilometrów to radzę się zastanowić dwa razy i zabrać trochę mniej pieniędzy .

pokłony