W prawie każdym większym mieście, główne ulice są dwupasmowe w każdym kierunku. Czy kiedykolwiek ktoś z was pomyślał, że jadąc lewym pasem ruchu popełnia wykroczenie?
Albo że dojeżdżając do przejścia dla pieszych, będąc na lewym pasie ruchu wyprzedzając inny pojazd jadący prawym pasem popełnia jedno z najwyżej punktowanych wykroczeń?
Pewnie nie
a warto wiedziec :
"Art. 16.
1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.
2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.
3. Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni.
4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Co do wyprzedzania :
ART 26.
3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1. wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2. omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.
Za wyprzedzania pojazdu na lub bezpośrednio przed przejściem dla pieszych grozi MKK 200 i 9 pkt karnych! Za omijanie pojazdu który zatrzymał się celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu : 500 zł i 10 pkt karnych !!!
Parę dni temu w moim powiecie obsługiwaliśmy wypadek ze skutkiem śmiertelnym : młoda dziewczyna, niedawno brała ślub...przechodziła przez przejście dla pieszych widocznośc bardzo dobra, oznakowanie poziome i pionowe prawidłowe - widoczne). Pojazd dojeżdżający do przejścia zatrzymał się, więc dziewczyna weszła na przejście...nagle zza samochodu wyskoczyło AUDI kierowane przez młodego powiem wprost "mordercę"...Synek ominął pojazd, który stał przed przejściem i trafił dziewczynę...zmierzyliśmy - po uderzeniu przeleciała jeszcze 15 metrów, zginęła na miejscu...
Piszę to dlatego, że nie ma dnia, żebym kogoś nie zatrzymywał za właśnie nieprawidłowe wyprzedzanie. Gdy rozmawiam potem z kierującym, pytam, czy zna powód kontroli - nigdy nie znają...no to mówię co i jak...i zawsze to samo..zdziwienie, ale jak to wyprzedzałem? przecież jechałem lewym pasem a tamten prawym? no to mówię, że wyprzedzanie jest to przechodzenie, przejeżdżanie obok innego uczestnika ruchu, poruszającego się w tym samym kierunku! mało kto to rozumie, dla większości osób wyprzedzanie "to tylko wtedy kiedy jedzie za kimś, ma miejsce, włącza kierunkowskaz, zjeżdża na pas przeznaczony dla ruchu przeciwnym kierunku, a gdy ma już go za sobą to zjeżdża z powrotem na swój pas"... zawsze wtedy jest 200 i 9 pkt. I powodzenia w życiu!
Pamiętajcie o tym, bo nigdy nie wiecie, czy samochód z waszej prawej strony nagle się nie zatrzyma by przepuścic pieszych!