Dzięki Kris75 za wyczerpującą odpowiedz , tak pisałem auto jest kompletnie w oryginalnym lakierze , tak wnioskuje ze wskazań czujnika lakieru , sprawdzałem je dokładnie , szyby i szczeliny jak w oryginale , podjechaliśmy do serwisu vw przy salonie vw , handlarz zakazał nagłaśniać sprawę , był bardzo agresywny jak powiedziałem mu , że opiszę całą sytuacje na portalach , powiedział ,że jak coś powiem to sprawa pójdzie do prokuratury , napisałem mu ,że zgłoszę sprawę do urzędu skarbowego o to jak również o to ,że powiedział z góry ,iż kwota na fakturze za samochód będzie zaniżona o 5 tyś zł , jednak przed napisanie tego e-maila ( było ich kilka i odpowiadał) napisał ,że korespondencje przyjmuje już tylko przez kancelarie adwokacką , więc myślę ,że albo zablokował mojego e-maila albo go od razu usunął nawet go nie czytając , i mógł nie wiedzieć o tym urzędzie skarbowym , kolejna sprawa to to ,że powiedział ,iż ta wpłacona kwota to tylko zadatek a nie zaliczka ,jednak jeżeli coś w aucie by wyszło podczas serwisu to on zwraca pieniądze... nie wiem co mam z gościem zrobić, poszło znajomemu 500zł na darmo , do tego ma same problemy finansowe...