Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Account

Please wait, authorizing ...
×

TEMAT: Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/02 15:21 #66693

  • mychor
  • mychor Avatar
Witam was serdecznie

W sobotę tj. 2.08.2014 ok . godz. 7: 00 ktoś uderzył w mój zaparkowany samochód , został tylko ślad na aucie, nie wiedziałem kto to był , w poniedziałek zapukał do mnie świadek, który widział to zdarzenie i okazało się ,że ktoś samochodem dostawczym skrzyniowym wjechał w moje audi, świadek dokładnie opowiedział mi całą sytuacje , wiedziałem jaka to firma wiec zadzwoniłem do niej , przekazali ta informacje pracownikowi ,który jeździł wtedy w sobotę i zaraz do mnie zdziwiony oddzwonił, przyjechał w ten sam dzień w pon. żeby wyjaśnić sprawę ,jednak nie doszliśmy do porozumienia bo nie był autem którym uderzył a swoim prywatnym.

Na drugi dzień miał przyjechać autem służbowym w celu sprawdzenia czy uszkodzenia obu aut się zgadzają , nie zrobił tego ale przyjechał inny pracownik i było to to samo auto bo zmierzyłem i porównałem uszkodzenia i wszystko się zgadza , koleś w rozmowie telefonicznej chciał spisywać ubezpieczenie ze swoim prywatnym autem , na co się nie zgodziłem po czym stwierdził ,że jednak nie przyznaje się do winy, wiec złożyłem zawiadomienie na policje , policja oddzwoniła do mnie,ze sprawca w dalszym ciągu się nie zgadza i jutro mam przyjść na 8.00 spisać protokół sprawy , po czym mam dostać jego dane i sprawę maja umorzyć abym sam miał sobie ja wnosić do sądu, ponieważ jak twierdzi nie było zagrożenia życia i sprawa będzie z art 288 a nie jako wykroczenie.

Po dwóch miesiącach sytuacja wygląda tak ,że świadek oraz ja sam zostaliśmy przesłuchani na policji , zrobiłem zdjęcia samochodów ustawionych obok siebie , normalnie czarno na białym , sprawca od momentu kolizji nie przyjeżdża do sklepu , do którego woził mięso , robi to inny pracownik a on jeździ na innej trasie, do tego nie zgłasza się na przesłuchanie na policje twierdząc ,że ciągle jest chory ale pytałem pracowników i normalnie pracuje.

Napisałem e-mail do firmy , w której pracuje wraz ze zdjęciami i opisem zdarzenia ale zero odzewu.

Nie wiem już co mam zrobić , aby doszło do wyjaśnienia sprawy (posiadam dane sprawcy)

z góry będę wdzięczny za wszelkie poradę i pomoc

z poważaniem Paweł











Załączniki:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/02 21:38 #66712

  • moto-rzeczoznawcy
  • moto-rzeczoznawcy Avatar
To się nazywa ucieczka z miejsca zdarzenia. Bez potwierdzenia przez sprawcę z odszkodowania (jego OC) nic nie będzie.
Po zgłoszeniu zdarzenia (+świadek) na Policję , to oni wprowadzają procedurę. W ostateczności (pod nieobecność sprawcy)kierują wniosek do sądu o ukaranie winnego. Tam (na wokandzie) będzie się mógł "produkować". Jak zlekceważy termin (bez usprawiedliwienia) ,to dostanie grzywnę dyscyplinującą. I tak do skutku. Nie opłaci się mu unikać sprawy.
Wszystko zależy od gorliwości policjanta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/03 05:16 #66717

  • mychor
  • mychor Avatar
no właśnie ,że policjant z góry powiedział ,że po zeznaniach sprawcy umorzy sprawę abym to ja sam wniósł ją sobie do Sądu.. dziwny ten kraj jest..
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/03 11:18 #66723

  • kubski
  • kubski Avatar
masz świadka a to już polowa sukcesu ;)
mialem podobną sytuacje kilka lat temu
koleś zarysował mi auto i dyskretnie chcial sie ulotnić. na szczescie spisalem numery, marke
ruszylem nawet w pościg ale zanim wymanewrowalem samochodem koleś zniknał mi z oczu.
oczywoscie zaraz bylem na komisariacie, wstepne zeznania. pozniej (razem z policją) ofledziny miejsca zdarzenia + wyjaśnienia + badanie alkomatem
po jakims czasie chyba mialem jeszcze wezwanie i policjant powiedzial, ze goscia namierzyli ale nie przyznaje sie do winy.
dostalem chyba nawet jego nazwisko, nr jego polisy i zglodilem sytuacje do ubezpieczyciela sprawcy. ubezpieczyciel odpowiedzial , ze od momentu zakonczenia sprawy (czyli uzyskania wyroku) nic nie zrobi.
i wtedy policjant kieruje sprawe do sądu. a Ty jesteś świadkiem (jesli dobrze pamietam)
u mnie od zajscia do sprawy w sądzie minął dokladnie rok
sprawa w sądzie niby prosta, skladasz zeznanie, koleś też.
ALE pamietajcie, ze sprawa jest przeciwko komuś (konkretnej osobie)
i to dokladnie tej osobie trzeba udowodnić winę.
u mnie uzasadnienie bylo mniej wiecej takie: stwierdza się ponad wszelką watpliwosc, że zdarzenie drogowe mialo miejce; ale nie można ze 100% pewnościa ustalić, że oskarżony/obwiniony/czy jak to tam jest poprawnoie/ kierował owego dnia samochodem sprawcy.
czyli ogólnie LIPA.
bo od ubezpieczyciela nie dostaniesz złamanej złotówki. BRAK WINNEGO !!!
jeszcze kilka m-cy szarpalem sie z ubezpieczycielem i pewnie bym wygral ale znow trzebaby chyba zakladac sprawe w sadzie
u mnie przyrysowanie zderzaka bylo warte ze 300zl, ale jakby chodzilo o coś grubszego nie puscilbym tego płazem.

ogolnie dziwie sie ze to Ty musisz zakładać sprawe cywilną. i nierozumiem na jakiej podstawie policjant moze umorzyć sprawę. ma poszkodowanego, ma prawdopodobnego sprawce, wiec w czym problem. wniosek do sądu i niech sąd rozsztrzyga.

MOJA RADA dla ciebie. pogadaj ze świadkiem i spytaj czy widział sprawcę? to znaczy nie jego samochód. tylko czy widzial jego twarzoczaszkę ? :silly:
może to wydaje się głupie. ale bez tego możesz mieć problem z odszkodowaniem
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/03 15:57 #66726

  • mychor
  • mychor Avatar
No wlasnie chyba go nie widzial, widzial tylko jak uderzyl w moje auto, ale był to napewno on bo auto bylo z firmy w ktorej tylko on wowczas pracowal i jechal na tej trasie, wlascicielka firmy wtedy kazala jemu sie ze mna skontaktowac, policja twierdzi, ze sprawy nie zalozy bo nie bylo zagrożenia zycia a tylko uszkodzenie mienia...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/03 15:58 #66727

  • mychor
  • mychor Avatar
Ale ja go wowczas widzialem tylko nie widzialem momentu uderzenia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/06 13:34 #66799

  • kubski
  • kubski Avatar
teraz przypomnialo mi sie, ze na rozprawie sędzia po wysluchaniu moich zeznań
powiedzial, że policja dokonala nie do końca własciwego zaklasyfikowania czynu.
to byl rok 2007/08 wiec moge już nie pamietac dokladnie ale chodzilo o to, ze kolizja miala miejsce podczas:
ja - zjezdzalem z drogi glownej na sklepowy parking (bylem w ruchu)
sprawca - wyjezdzal z miejsca parkingowego czyli sie włączał do ruchu
i cale zdarzenie miało miejsce na terenie już parkingu a nie jezdni.
wbrew pozorom ma to duże znaczenie
bo taka kolizja na drodze/jezdni jest już sprowadzeniem zagrożenia w ruchu lądowym
a ta sama kolizja na parkingu sklepowym już takiego zagrożenia nie stwarza
ogólnie było śmiesznie, bo tak naprawde w chwili zdarzenia byłem powiedzmy 3 kołami już na terenie parkingu a jednym tylnym jeszcze na głównej jezdni :P
może to troche głupie, ale chyba mialo znaczenie w sądzie przy klasyfikacji wykroczenia

być może w mojej sytuacji policjant troche "na wyrost" widzial to zagrożenie i dlatego w tkaim przypadku sprawa automatycznie trafia do sądu (oczywiscie jesli sprawca sie nie przyznaje) bo to już nie wykroczenie a przestępstwo czy co tam jeszcze jest możliwe

na rozprawie sądowej bylem nastawiony luźno i pokojowo
myslalem, ze sprawa oczywista. zapisalem numery marke, model
nawet nie zależało mi na karaniu sprawcy, tylko zebym mogl sobie szkode z jego polisy.
w ogóle nie byłem zainteresowany tym kto prowadzil auto, czy wlasciciel samochodu, jego kochanek, teściowa, zięć czy chomik :P
i to był mój błąd !
jak już pisałem sprawa jest przeciwko wlascicielowi (bo nikogo innego przecież nie wskazał)
i trzeba mu odowodnić, ze to ON kierował tego dnia samochodem
czyli musiiałeś go widzieć albo NAJLEPIEJ twój świadek (jak nie jest spokrewniony to już w ogóle idealnie)
i rozpoznajecie go na rozprawie jako sprawcę.
w mojej sprawie powiedzialem tylko, ze widzialem "kogoś" za kółkiem + pasażera
gdybym wtedy był mądrzejszy, zalatawilbym sobie dwóch świadków, którzy wiedziliby co mówić :P

a prawda jest taka, ze firmy ubezpieczeniowe wykorzystuje każdą, dosłownie każdą możliwość uniknięcia wypłaty odszkodowania.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kolizja I Ucieczka , Prośba O Pomoc , jak powinien zachować się Policjant 2014/10/06 17:56 #66806

  • mychor
  • mychor Avatar
Tylko ,że policja nie przesłuchała jeszcze sprawcy wykroczenia , nie wiem o co chodzi , czy nie chce czy się boją bo to może jakaś mafia czy coś, chodziłem na policję co dwa tygodnie i nic... mam dane sprawcy ale te dane miałem dostać od policji wraz z całą dokumentacją i przesłuchaniami i dopiero wtedy miałem złożyć sprawę do Sądu ale w dalszym ciągu nic się nie dzieje...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: AutoRaport