TEMAT: warto zobaczyć

UWAGA DRASTYCZNE SCANY OD 18-tu LAT


Dla wszystkich ,którzy cenią życie i ku przestrodze tych "odmiennych "

LAT

Na pewno ten film przysłuży się wielu osobom, aby zdjęły nogę z gazu i zachowały powagę i ostrożność na drodze bo debili nie brakuje - ze mnie się Tomek śmiałeś, że wolno jeżdżę, a mam przecież 260 konne auto ale mi szybka jazda przeszła wieki temu i nigdzie mi się nie śpieszy mam dla kogo żyć, a zloty i tor na zlotach jest właśnie po to żeby tam można było się wyszaleć. Na ostatni zlot Mazdy jechałem z kumplem i przez całą drogę mi tłukł do głowy, że wolno jadę jak staruszek, ale dzięki temu przejechałem setki tys. km bez przygód na drodze.

nie no,- nie śmiałbym się wysmiewać ,ja też mam dla kogo żyć , tylko czasami w człowieka coś wstępuje , i właśnie dla tych nie bezpiecznych sytuacji psychiczno ,sportowo,wyzwaniowych zamieściłem ten film .... daje do myślenia

ps.też mam ponad 200 konne auto , tylko przednionapędowe -- dramat

---

i tak dochodzę do wniosku , że im mocniejsze auto , to człowiek jeździ spokojniej , bo wie że jak chce i jak ciśnie to jedzie i naprawdę nie spina się w trakcie jazdy jak by miał pod maską 1,4

Panowie - no już bez przesady - ile razy mozna wrzucać jedno i to samo...
Wrzućcie coś czego nie było...

Tomasz napisał:
muszę Wam powiedzieć, że też to parę lat temu zauważyłem, gdy z samochodu o 45 km (proszę się nie śmiać przesiadłem się do samochodu o 125 km ... i też znajomi się ze mnie śmiali ... że nie pędzę, że nie piłuję go ... teraz mam jeszcze mocniejszy sprzęt i jeżdżę jeszcze wolniej

swoją drogą co z tego, że kiedyś darłem, skoro i tak dłużej jechałem niż dzisiaj jadąc wolniej ale mocniejszym autem ...

No u mnie to było stopniowo zaczynałem od auta 55KM, później było 160KM, 196KM teraz 260KM 4x4 (pomijam auta które miałem na firmę, a było ich sporo ) to im szybsze auto tym wolniej i bezpieczniej jeżdżę. Problem tylko taki że 100km/h mam na 6tym biegu przy 2500 obrotów żeby jechać przepisowo na 6tce (o ile przepisowo jest 60km/h) to mam 1100obr. masakra.