Niestety nie ma fotek - różnie z tymi zapisami bywa - czasami jest to błahostka, a czasami przodu brakuje. Moim zdaniem zanim pojedziesz do serwisu to warto najpierw zadzwonić do sprzedawcy i powiedzieć, że auto było uszkodzone w USA i czy nie ma zdjęć tych uszkodzeń (jak nie ma to dowiedzieć się jak bardzo było uszkodzone). Opcja druga to pojechać z miernikiem do lakieru i samemu sprawdzić, gdzie było uszkodzone - jak wyjdą niewielkie uszkodzenia to dopiero jechać do ASO na przegląd.