Mam dylemat . Jestem z okolic Warszawy a komis z upatrzonym autem jest za Kaliszem. Czy warto gnać oglądać auto jeżeli typ z komisu wystawi mi fv na 50 % wartości samochodu i druga wątpliwość , twierdzi , że auto jest bezwypadkowe ( na oko) a czujnika do pomiary grubości lakieru nie ma.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moim zdaniem warto jak dostaniesz fk na 50% wartosci to ci tyle oddadza jak nie bedzie bezwypadkowy na oko i bedziesz chcial oddac,no i masz ciekawa wycieczke weż kogoś sobie w drogę.
ps.jak to mówi mój kolega barany są po to by je golić
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.