w obecnych czasach nawet najdroźsze oferty są "lipami". Ogladam tego trochę i nawet bywają momenty , że czuję się przerażony przy samochodzie za taki "szmal". Bywalo wielokrotnie , że oglądane samochody dużo poniżej rynkowej miały jedynie problem z zaniedbaniem pod względem braku klocków, tłukącego się zawieszenia i łysych opon. Wystarczyło wymienić, wyprać środek i furki jak marzenie
ja kupiłem samochód w cenie duuużo poniżej rynkowej z silnikiem do remontu (brak ciśnienia na cylindrze nr 3). Okazało się, że płytka zaworowa jest zbyt duża na ten przebieg. Kupiłem za całe 8 zł nową i zamontowałem w 30min. Do dziś jeździ i trzyma pięknie ciśnienie