|
Kolejne autko które pojechałem oglądać.
Pan tu opisywał o zadbanym lakierze. A tak lakierniczko spartolonej roboty nie widziałem w życiu. Auto pochodzi z firmy jeździło w jakiejś flocie zajmujące się naśnieżaniem stoków ratrakami. Oryginalny jest aby dach maska i tylna klapa która ma spore wgniecenie oraz popękane elementy plastikowe gdzie znajdują się światła wstecznego. Całe boki auta (drzwi słupki) są malowane. Ze słupków miejscami przy rantach schodzi już lakier. Przedni zderzak malowany bez ściągania i na łączeniach z błotnikiem są zacieki pomiędzy tymi dwoma elementami. Na zdjęciach auto prezentuje się zupełnie inaczej niż na żywo. Kolor oryginalnych elementów lakierniczych z upływem lat zżółkł a malowane elementy są w dużo bielszym odcieniu. Dla tych którzy jednak zdecydują się oglądać auto proponuje zwrócić uwagę na lewe tynie nadkole znajduję się tam naklejka która jest zamalowana  czegoś takiego nie widziałem nigdy. Nadkola ociekają szpachlą. Ktoś dobrze wykonał zdjęcia pewnie wyretuszował je a w rzeczywistości samochód nie przypomina tego z ogłoszenia. Sprzedawcą jest jakiś właściciel małego komisu w Lubartowie przy stacji paliw ORLEN. Do środka nie zaglądałem bo nie było sensu po obejrzeniu tego super lakieru.Całe szczęście że tym opisem kończę moje poszukiwania gdyż znalazłem już auto dla siebie i je nabyłem. Zalezienie auta sprowadzonego z zagranicy w dobrym stanie bez przeszłości wypadkowej, bez manipulowania w stan licznika graniczy z cudem. Dwa miesiące intensywnego poszukiwania auta i setki oszustów na drodze. |
|
|
|
|
|
|
HomeStrona główna 
NewsyAktualności 
Narzędzia i poradymotoryzacyjne
ForumBEZwypadkowe!
Sprawdź VINHistoria pojazdu 
Dekoder VINDane techniczne 
