Byłem i oglądałem . Auto robione na sztukę. Zderzak, maska i lewy błotnik malowany +szpachla . Belka ( mocowanie lamp ) nieudolnie prostowane , lewa lampa oryginał ale żle spasowana . Klima nie sprawna . i teraz rodzynek - na progach piękny baranek ale po wyjęciu zaślepek w nadkolach wylewa się pianka. Brak opłat , sprzedawca sugeruje sprzedaż na Niemca. Butla lpg bez homologacji . Sprzedawca na koniec był tak zirytowany , że stwierdził żebym wy.........ł i że to nie samochód i nie pieniądze. Może dosyć chaotycznie to opisałem ale jeszcze mnie trzęsie.