Witam,
Po zapoznaniu się z ogłoszeniem sprzedaży auta , można mieć wrażenie ,że auto jest warte wskazanej ceny choć po krótkiej inspekcji z miernikiem grubości lakieru auto nie jest warte nawet 35000 zł tzn ja bym nie dał za nie tyle a nawet mniej. Stan techniczny nie sprawdzany , ale warto to sprawdzić, po wrzuceniu biegu D samochód aż podskoczył... ehhh ( nie jeździłem bo szkoda było mi czasu)
Właściciel twierdzi w ogłoszeniu ,że auto jest przemalowane z jednego boku...
Zapomniał dopisać ,że nie tylko z jednego boku oraz dodać do tego przód. Kiepsko pomalowane, amatorszczyzna. Dodatkowo maska zmieniona na nieoryginalną z blachy (sic!)
Nigdy nie oglądałem tak krótko auta przed zakupem.
W Ameryce otrzymał tytuł Salvage total lose
otomoto.pl/chrysler-pacifica-skora-kamer...rdach-C19783687.html
Zrzut ekranu ogłoszenia w załączeniu.
Pozdrawiam