TEMAT: Chrysler Sebring Łódź

Byłem wczoraj, widziałem i tylko szkoda na paliwo.
otomoto.pl/chrysler-sebring-sprzedam-lub...ienie-C30480710.html
Zacznę od początku, w ogłoszeniu jest numer do jakiegoś faceta, który nie ma zielonego pojęcia o tym aucie, nawet nie wiedział czy auto ma z tyłu EU kierunki... Pod zapytaniem e-mail jest kobieta i podaje do siebie numer, ona jest właścicielką auta. Auto do obejrzenia w Łodzi na ul. Srebrzyńskiej, po przyjechaniu zastałem:
Silnik przed przyjazdem był na max rozgrzany, nie możliwością było, żeby ktoś wcześniej jeździł bo na tarczach był rdzawdy nalot więc auto na pewno parę chwil stało.Owszem tarcze z przodu widać, że dosyć nowe i to na tyle pozytywów.
Środek w miarę zadbany w sensie, że nie porozrywana tapicerka, nie wysiedziane fotele itp, sporo drobnych rys na plastikach jakby jeździł jakiś zwierzak.
Na zewnątrz auto ogólnie jakieś krzywe, nie wiem czy taka była nawierzchnia czy tak złożony, nie sprawdzałem od spodu auta bo po sprawdzeniu zewnętrznym już mi się odechciało.
Więc tak- tył: Tył bardzo mocno był uderzony, szpary pomiędzy klapą a błotnikami prawie na centymetr, wizualnie jakby się rozjeżdzał, tylny stop na kalpie nie działa, brak napisów na klapie, a znaczek przyklejony w 30%, pod klapą widąc ewidentne łaty, tylne nadkola mocno wyszpachlowane, pod brudem wygladały na ok, po przetarciu nawet nie wyszlifowane na gładko tylko widać ślady zaciągnięcią, wewnątrz na nadkolach od strony kierowcy zacieki od środka antykorozyjnego wielkości orzechów. Wszystkie 6 szyb nie oryginalne, boczny tył od strony pasażera i czołowa to nawet uszczelki pomalowane srebrna farbą. Drzwi owszem zamykają się ładnie ale od kierowcy fatalnie spasowane czym niżej tym bardziej odstają, zarówno jedne i drugie trą o progi bo widać ślady otarć, rózne uszczelki na drzwiach pomiędzy kierowcą i pasażerem, z przedniego zderzak odchodzi lakier i to już w stopniu dosyć znacznym, przedni lewy reflektor spawany, prawy porysowany mocno i w tych miejscach podeszło parą. Prawa lampa spasowana ok, lewa rozwarcie na 2 palce pod zderzakiem, lewe nadkole tak spasowane ze zderzakiem, że wybrzuszenie na miarę piłeczki golfowej, prawe lusterko nie działa, dach albo wspawany od innego albo zaspawany szyberdach bo konsola miała otwieranie szyberdachu.
Silnik pracował "w miarę równo" aczkolwiek co 3-4 sekundy było słychać metaliczny dźwięk i poszarpywanie silnikiem, na ten pseudo przebieg to nie możliwe. Sprzedająca na wszystkie zarzuty odpowiada, że to nie wpływa na komfort jazdy, że ona nie wie, tak było, skłonna była opuścić 500-800 zł...

Oj lipa. Mogłeś Vin wziąć Pozdrawiam