Jeździć będę przeważnie sam
Także samochód typu kombi nie potrzebny
Benzyna/Diesel nie gra dla mnie większej roli, ważne żeby auto mi nie paliło 8> na trasie
Po ok 2 miesiącach jeżdżenia patrzenia aut to już wszystko jedno naprawdę
Największe marzenie? Zadbane auto (bez żadnych większych przetarć tapicerki itd), czyste i w miarę pewne. Dlatego już nie jestem wybredny a myślę, że za ok 20 tyś do jasnej cholery można coś kupić, to nie jest mały pieniądz. Bo dość mam jeżdżenia do (czystych aut, pewnych, bezwypadkowych, lać i jechać) bo na miejscu się okazuje, że halogen lata, kluczyk do stacyjki jest rozkodowany a drzwi ocierają o próg (w aucie 5 letnim). Także jak widzisz frustracja połączona ze zniechęceniem.