To komis mojego ojca znajomego
Mieści się w Białymstoku przy myjni i stacji gazowej. Wiem jedynie tyle, że handlem aut zajmuje się od wieki wieków, kiedy to jeszcze rozkręcano auta z Niemiec, aby sprowadzić jako składaka. Kiedy wszystko lepsze zostało z Niemiec zabrane, przerzucił się na Amerykańce. Część aut kupuje jak to kiedyś słyszałem z "kontenera" Nie wiem co to znaczy ale nie brzmi zbyt dobrze. Kiedyś byłem zainteresowany busem, który stał w jego komisie. Pomimo dość dobrej znajomości z moimi rodzicami chciał mi wcisnąć malowanego pełnego zacieków. Gość szyty bity na klej brano co nie zmienia faktu, że ten egzemplarz może być w dobrym stanie. Wielokrotnie kiedy to ściągał auta jeszcze z Niemiec, były to auta po stłuczce. (lecz nie wszystkie) Nie były odwijane ze słupa, ale np. jakiś błotnik to roboty + lampa to było często.