TEMAT: Proszę o ocene Fiat Punto II

Jako, że jest to mój pierwszy post chciałbym powitać wszystkich forumowiczów
Noszę się z zamiarem zakupu auta i zaciekawiła mnie oferta do której link zamieszczam poniżej. Chciałbym poprosić Was o opinię na temat tego auta, a także o wszelki uwagi np. na co zwrócić uwagę przy oględzinach. Przy tej aukcji jedna rzecz zwróciła moją uwagę, mianowicie to Punto wystawione jest na aukcji po raz trzeci, za każdym razem z mniejszą ceną i zastanawiam się, czy taki brak zainteresowania nie jest podejrzany. Z góry dziękuję za wszystkie uwagi

moto.allegro.pl/godny-polecienia-fiat-pu...zja-i1904996432.html

Witam cię również auto które pokazałeś ma pare wad po pierwsze NA PEWNO NIE JEST BEZWYPADKOWE!!!! spójrz na maske jak leży względem błotników to samo tyczy się tyłu klapa za mocno odstaje.
Po drugie primo przebieg auta na sam rzut oka nie jest prawdziwy,to prawda że fiaty a zwłaszcza
te małe są mało trwałe ale na boga kierownica przy 122tyś kilometrów (Nawet w fiatach ) wyglądać powinna prawie jak nowa a ta w tym egzemplarzu jest zryta do tego stopnia że aż się świeci
Więc ja się nie dziwie że auto jest wystawione już 3 raz i nikt go nie chce skoro auto tak bardzo różni się od opisu.

Dziękuję za odpowiedź Co do maski, to też miałem wrażenie, że coś jest nie tak. Jeśli chodzi o tylną klapę to przeglądałem sporo innych aukcji i mam wrażenie, że we wszystkich 3 drzwiowych wersjach ona tak trochę bardziej wystaję, ale mogę się mylić. A co się tyczy kierownicy to z własnego doświadczenia wiem, że w puntach nawet przy 100 tysiącach przebiegu ona już jest niestety bardzo wytarta.

moi rodzice jako już starsi ludzie mieli punto 2 pare lat temu kupili je gdy miało 2 lata i przebieg z tego co pamiętam niecałe 30tyś kilometrów a zprzedali je ponad 2 lata temu i miało najechane troche ponad 100tyś a kierownica była prawie jak nowa a napewno nie wyglądała jak ta, być może zależy to od stylu kręcenia ów kierownicą jedną rączką na otwartej dłoni co mi też się czasami na parkingach zdarza ale na to wychodzi że poprzedni właściciel jedził tym puntem tylko tak.Ale ogółem mówiąc punciaki z tym motorem 1.2 były dość udane rodzice teraz też mają nowe punto i z nim się czasami takie cyrki dzieją że szkoda gadać.

To może i ja się wypowiem, jako że jeździłem Punto 2 ponad 6 lat. Co do kierownicy, to nie ma reguły. Moje Punto miało przejechane 160tyś km i kierownica była strasznie wytarta. Niestety ale materiał z którego jest zrobione jest słabej jakości. Kolejna rzecz to tylna klapa, może w tym aucie było coś robione ale wystarczy, że gumowe odbojniki będą trochę mocniej wykręcone i już klapa będzie odstawać, wiem to z własnego doświadczenia. Maska przednia, owszem na zdjęciach podejrzanie wygląda, trochę za duże szpary, ale Fiat Punto 2 ogólnie kuleje ze spasowaniem elementów nadwozia, np. nie wiem czemu ale lewe przednie nadkole z miejscy pasowania z progiem często odstaje, tutaj na zdjęciu też to widać.

Ogólnie, to bym się nie nastawiał na to, że za 7,5 tyś zł kupisz auto 10 letnie, igiełkę bez jakiś tam poprawek lakierniczych, czy drobnych przygód. Na takie auto musisz szykować z 11 tyś

Co do uwag dotyczących tego modelu. Przy zakupie sprawdź dokładnie układ wspomagania, to znaczy pokręć na odpalonym silniku kierownicą energicznie od lewej do prawej. W Punto 2 bardzo często są problemy z tym elementem. Jeżeli nagle szarpnie kierownicą i odłączy wspomaganie, to mógł paść silnik elektryczny, czujnik położenia kierownicy, lub centralka (w Punto 2 wspomaganie jest całkowicie elektryczne).
Kolejną sprawa, to warto obejrzeć progi z przodu przy kołach. Fiat dał ciała i niczym ich nie osłonił, co skutkuje tym, że wszystkie kamole spod kół lecą na progi. Czasami może pokazać się tam rdza, dlatego warto się dokładnie temu przyjrzeć.

Ogólnie ja byłem bardzo zadowolony z tego auta i szczerze polecam. Przez 10 lat (kupiłem go używanego) nigdy mnie nie zawiódł, oprócz tego układu wspomagania, które czasami się odłączało podczas mrozów, ale przez tyle lat to nic. Części są bardzo tanie, nawet oryginalne, zamienników mnóstwo. Nadwozie o ile nie było naprawiane jest bardzo dobrze zabezpieczone przed rdzą. W moim 10 letnim kropku nie było nawet ogniska rudy.


Jakbyś miał więcej pytań dotyczących Punto 2 to możesz śmiało pisać na PW.

witam a może kiera jest ok. w stosunku do reszty plastików a problemem jest ,,dziwny,, znaczy mocno intensywny w stosunku do reszty kolor poduszki w kierownicy.

pozdr

To by tłumaczyło dziwne spasowanie maski jak na bezwypadkowe auto

Wszystko można sprawdzić. Fiat nie ma mocno zabudowanej komory silnikowej, wszystkie belki, chłodnice, podłużnice widać jak na dłoni.

Dziękuję wszystkim za cenne uwagi. Jutro będę próbował umówić się na oglądanie auta i zobaczymy jak to wygląda na żywo

powodzenia i szczęścia życze przy oględzinach

ja bym tylko dodal obejrzyj dobrze progi i podloge.. kolezanka ma takie tylko niebieskie i gnije na potege. KOlega mial to nowsze z okraglymi swiatlami z przodu i mial progi od dolu dziurawe. Awarie w puncie to norma. Jezdzilem na elce i sie mocno zrazilem. Z wspomaganiem to byla porazka. W moim zaczelo sciagnac samo kierownice w lewa strone. Wygladalo jak na reklamie VW ktory sam parkuje jak ja puscilem ;D pisze o aucie z przelotem 38tysiecy jako elka. Klnal instruktor na to padlo ile sie dalo.. silnik spoko chodzil jak na 1.2

Jestem świeżo po oglądaniu tego Punta... ciężko w ogóle to komentować, samochód w strasznym stanie. Na każdym elemencie rdza, okazało się, że był po lekkiej stłuczce, malowana była maska, błotnik lewy (bardzo nieudolnie bo rdzewieje, maska zresztą też), wymieniany zderzak, lampa lewa, szyba... Z tyłu też widać, że był malowany chociaż właściciel mówił, że nie. W środku porwane siedzenia, powypalane papierosami, nie składające się siedzenie prawe, bardzo zniszczony. Silnik z wyciekami. Dalej za bardzo się już nie przyglądałem, bo szkoda było czasu. Generalnie złom, którego odradzam każdemu. Dobrze, że miałem do niego dosłownie kilka kilometrów. Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję za udzielone rady

Dlatego też wcześniej pisałem, że za 7,5 tyś zł to się cudów nie spodziewaj po tym roczniku. Niestety ale trzeba dołożyć jeszcze ze 3-4 tyś i też nie jest pewne, że znajdziesz jakąś igiełkę. Co do gnijących progów i podwozia, ja u siebie nie miałem żadnych problemów, auto miało 10 lat i wszystko w jak najlepszym porządku. Jedyne co, to raz w roku zabezpieczałem elementy progów i podwozia tuż przy przednich kołach. Niestety nie są one niczym osłonięte i narażone są na uszkodzenia ze strony kamieni wypadających spod kół.

jak masz 8 tys na auto to polecam cos z nissana. Np micre 2000-2001 , tylko nie krajowke i nie golasa. To autko jest genialne! albo toyote yaris, jakas honde