Może to nie jest taki handlarz z prawdziwego zdarzenia, ale po prostu jak udzieli leasingu jakiejś firmie na ten samochód to później pomaga w odsprzedaży. Chyba wolałbym kupić normalny samochód z polskiego salonu w komisie niż poleasingowy. Tym bardziej taki. Jaka firma kupuje dla pracowników samochód z pakietami chrom i sport? Przychodzi mi tylko na myśl wypożyczalnia samochodów. A to oznacza, że właściciel samochodu mógł co prawda być niepalący, ale co z tego skoro on sam nim w ogóle nie jeździł, tylko jakieś setki innych osób.