Samochód ponoć miał w 2010 roku szkodę w Austrii wycenioną na 5000-7000 euro... szkoda, że nie ma dołączonych żadnych zdjęć. Jest sens wgl. jechać obejrzeć? Taka wypłata z ubezpieczenia oznacza raczej, że to nie była stłuczka na parkingu...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Wtedy to było świeże auto, a skoro zdecydowali się naprawiać zagranicą, więc tragedii raczej nie było, ale wcale nie jest powiedziane, że to jego jedyna szkoda.
Ostatnio zmieniany: 2018/04/20 10:47 przez Wojtek69.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.