Na wstepie chcialem sie przywitac to moj pierwszy post na forum.
FORD RANGER 2.5TDCI
otomoto.pl/ford-ranger-2-5tdci-C18031877.html
Jak w opisie bezwypadek, serwisowany w ASO
No wiec po kolei...
Tak się składa że jestem poprzednim posiadaczem tego uhm samochodu.
Po kolei :
Auto od poczatku jezdzilo w firmie budowalnej po budowach etc. Generalnie serwisowane do ok 100 000km. Przy 105 000km w lutym 2010 posypało sie sprzegło - wymienione zostało na uzywke do listopada 2010 po 25 000 juz brało w połowie pedału. Generalnie silnik poza tym dobrze chodził jedyne problemy to zimą akumulator juz nie trzymał dłuzej niz jeden dzien.
W listopadzie 2010 podczas pierwszych opadów śniegu i łysych jak kolano przednich oponach na łuku drogi Ranger zatrzymał się na drzwie w skutek czego prawe przednie koło wyrwane, maska, błotnik, zderzak, drzwi zostały uszkodzone w dodatku ściągneło lekko dach i wystrzeliła poduszka w fotelu. Auto zostało uznane do kasacji - zabrała firma leasingowa samochod . Jak widać teraz widnieje jako bezwypadek. W dodatku nie poskładane tak jak ma byc mianowicie jest to wersja LIMITED - przedni zderzak powinien byc z chromowana listwa itd.
Generalnie przed wypadkiem auto nie było w rewelacyjnym stanie jak wiekszosc sluzbowych mianowicie tylna burta miala pare wgniotów , pas tylny w miejscu tablicy miał duzego wgniecenie - przyczepa uderzyła , tylny prawy błotnik porysowany w jak dobrze pamietam 7miejcach rysy wysokosci ok 5 cm ( widac na zdjeciach nawet ) - pamiatka z budowy. Wnetrze juz widze wyprane ale było bardzo zapuszczone z blota itd. Nie mniej jednak wytarta kierownica nadal została
Jesli ktos bylby na jezdzi probnej spraawdzcie czy nadal sa takie duze wibracje powyzej 120-130km/h byly wymieniane 2 razy krzyzaki na wałach i nie pomogło.
Auto przez te prawie 3 lata uzytkowane caly czas firmowo na budowach czasami lekko nie miało