Taka już polaczkowa mentalność. Kupujący ma wszystko opisane, sprzedający nic nie ukrywa. No ale napisane jest, że miał wypadek, to odrzucamy, idziemy dalej. Co z tego, że następny był pewnie po jeszcze większym wypadku, no ale przebieg mniejszy i cena mniejsza.
KILL IT WITH FIRE.