TEMAT: FOCUS 2.0 TDCi 136PS ALU BI- XENON SKÓRA 6-BIEG !

Prośba o rozkodowanie VINu i podanie ew. historii serwisowej auta z linku: moto.allegro.pl/focus-2-0-tdci-136ps-alu...ieg-i1858654942.html

VIN: WVOWXXGCDW5C33067

Książka podobno jest do końca.
Gdy poprosiłem właściciela o podanie mi namiarów serwisu gdzie auto było serwisowane w Niemczech, właściciel zapytał " a na jakiej podstawie mam Panu to podać ? " To odpowiedziałem mu, że w książce ma pieczątkę i poproszę te dane.
Usłyszałem, że nie ma przy sobie książki obecnie i mam zadzwonić po 18....

Zły nr. VIN

skądś znam podobne zdjęcia....czekaj czekaj ....no taaak lokalizacja Płock czyli wszystko jasne
poczytaj we wcześniejszych wątkach nt. fotografa, oczywiście nie znaczy to że auto jest do d... ale powinno podwoić czujność.
Tak poza tym to ciężko się do czegoś doczepić, ja widzę tylko tylne opony do wymiany-zjechane po zewnętrznej stronie co zresztą sugeruje kiepską zbieżność, bo nie widać żeby miał jakiś gigantyczny rozmiar założony.
No i standard czyli przebieg...tak na marginesie tyle pięknych zdjęć i żadnego z przebiegiem
być może tu jest inaczej, aczkolwiek topowy diesel za granicą (gdzie przeważnie opłaty za diesle są wyższe) robiący ok 27000 rocznie, no cóż.
PS
Te samochody często kupowane są jako firmówki za granicą, zresztą u nas też.
Pozdrawiam

Krzysztof napisał:
Taki Vin uzyskałem od właściciela.
na tym dekoderze www.vin-ford.eu/ wykrywa :
Ford Focus 2005 - WVOWXXGCDW5C33067

Producent: Brak danych
Typ nadwozia: van 3-drzwiowy
Kraj - Linia produkcji: Ford Niemcy
Miasto Fabryka: Langley - Saarlouis
Model: Focus
Rok produkcji: 2005
Msc produkcji: Wrzesień
Nr serii: 33067

IPOS napisał:
To ja wiem, że zdjęcia są autorstwa "Czarodzieja z Płocka" i, że wiele z fotografowanych przez niego aut, na miejscu okazywało się wrakami....

Mnie osobiście rzucił się w oczy nierównomiernie starty pedał sprzęgła...

Rick napisał:
Ten dekoder tylko się domyśla co tam może być

WVOWXXGCDW5C33067

Po pierwsze w żadnym numerze VIN nie ma litery O a jest 0 (ZERO) po to żeby nie było pomyłek.


Nie można odnaleźć informacji dla danych pojazdu.

Krzysztof napisał:
To dlatego sprzedawca podał numer bez żadnych ale, bo wiedział że nic na niego nie ma w bazie...

Pedał jak pedał, to może być wskazówka ale nie koniecznie. Na sporo większy przebieg wskazuje kierownica, która aż się świeci. Mam osobiście auto konkurencyjnej marki z takim przebiegiem i skórzana kierownica owszem jest trochę przytarta ale nie do tego stopnia. Dlatego trzeba mieć się ba baczności, bo 160 tyś km dla tego rocznika jest przebiegiem realnym, ale zdarzają się auta które mają również i po 350 tyś km a nawet więcej.

Co do kierownicy to też trzeba mieć rezerwę, ja mam taki pot że moja kierownica po 60tyś wygląda jak by miała 300tyś

Hmm to skoro wychodzi na oryginalny przebieg, z wiadomości od sprzedawcy wiem, że tylko drzwi prawe przednie były malowane, to gdzie pies jest pogrzebany ?
Ciekawe za ile musiał go kupić w Niemczech aby po sprowadzeniu do Polski opłacić go i jeszcze zarobić na tym ?
Hmm a może to topielec choć wg. zdjęć nie wygląda...
Trzeba chyba zaryzykować i pojechać na miejsce, jak okaże się wrakiem to dać w mordę sprzedawcy i nara amigos

Oczywiście, dlatego pisałem wcześniej, że może to wróżyć większy przebieg, ale nie musi.

Kolego Rick, no niestety nic się więcej nie wymyśli, pozostaje ci wziąć miernik w rękę i osobiście auto prześwietlić. Przebieg mówię, że może być realny ale nie musi. Jeżeli autko jest sprowadzone z niemiec, to wejdź na byle jaki serwis moto, np. mobile.de i zerknij po ile chodzą takie auta w tym roczniku, przebiegu i z takim silnikiem. Jeżeli ten tutaj jest tańszy niż tam w niemczech to coś z nim było pewnie kombinowane. Jeśli nie był składany z dwóch to przebieg pewnie będzie kręcony mocno.

Jak chcesz VIN to poproś sprzedawcę i XERO albo FOTO dokumentów gdzie jest VIN i po kłopocie, jak nie będzie chciał dać to szukaj innego auta.

Zadzwoniłem kolejny raz tak jak chciał sprzedawca aby mógł mi podać namiary tego serwisu z pieczątki.
Po raz kolejny usłyszałem, że po co mi to i że nie ma tego pod ręką teraz bo jest w domu.
To się pytam gdzie auto jest, to podobno przed domem to ja nic nie rozumie...
Sprzedawca ma mi przesłać smsem dane z pieczątki, zobaczymy, poczekam do południa, a potem odpuszczam sobie to auto bo może być to mina...

Nie rozumiem po co cofać licznik nawet jak ma 300tys na szafie.
Przecież Niemiec na pewno dbał o to auto i było serwisowane więc czego się bać ?

Co do dużej ilości takich aut dla handlowców, to wątpię aby zwykły handlowiec dostał taką Fokę z takim wyposażeniem...

Na szybkości zbadałem po ile takie stoją w NIEMCZECH:
szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/search.html?...erSearchEnabled=true

www.autoscout24.pl/ListGN.aspx?vis=1&sta...vmk0=29&mmvmd0=15537

No widzisz, ty masz takie podejście do tej sprawy. Niestety wiele osób uważa, że silnik diesla czy nawet benzynowy jak ma 300 tyś km to już nadaje się tylko na złom. I dlatego większość handlarzy kręci przebiegi, oferuje lipne książki serwisowe, a prawdziwa jak była, to poszła do kosza.
Wystarczy popatrzeć na tym forum, jak ludzie wstawiają linki do 12-13 letnich aut i wierzą, że takie auto ma zrobione tylko 170tyś km, albo jeszcze mniej.