Na temat sposobu sprzedaży niewiele mówi - ale zaznaczył, że kupujący zwolniony z opłaty skarbowej.
Z tego wynikałoby, że może także wystawić fakturę - czyli sprzedaż poprzez firmę w Polsce.
Uzupełnił trochę informacje, dodał "dziadka rocznik 44"
, proponuje także sprawdzenie na stacji (tylko ile tam może być tych stacji w okolicy - pewnie 1 czy dwie w Lubaniu).
Jak już pisałem byłem niedawno w Leśnej - zresztą serdecznie wszystkim polecam wizytę w Leśnej i odwiedzenie zamku Czocha.
Z recyklingiem to normalka - niewielu handlarzy go opłaca - większość zostawia tę przyjemność nabywcy, nawet podając kwotę (500) - choć są i tacy co zaniżają.
Ogólnie rzecz biorąc wóz pozostaje zagadką - nie znalazłem nawet płatnego dekodera VIN który oferowałby jakieś dane odnośnie przebiegu tego Mondka, a ten niewątpliwie jest albo megaperełką, albo megakorektą.
A nie bardzo mam teraz kiedy wyrwać się i gonić 300 km, aby osobiście obejrzeć to cudo...
Dzięki serdeczne wszystkim za informację i zainteresowanie.
Pozdrawiam i rzecz jasna jeśli uda mi się coś jeszcze wyniuchać, bądź uda mi się pojechać sobie na tą wycieczkę, dam w tym wątku znać co i jak.