Zaczerpnięte z internetu.
Silnik 2.0 Duratec to prosta konstrukcja, niezła trwałość – jeśli Ford z benzyniakiem, to właśnie z tym
Jeśli silnik jest produkowany przez niemal 15 lat bez większych zmian, to z pewnością zasługuje na uwagę, prawda? Nikt przy zdrowych zmysłach nie trzymałby przecież awaryjnej konstrukcji tak długo w ofercie...
Złośliwi mogliby co prawda powiedzieć, że wynika to z tego, że Ford musiał ciąć koszty i nie chciał inwestować pieniędzy bez potrzeby, ale prawda jest inna. Słabe punkty silnika 2.0 Duratec można wyliczyć na palcach jednej ręki, poza tym na bazie tej jednostki powstał motor Mazdy 2.0 (rodzina L), stosowany z powodzeniem m.in. w modelach 6 i MX-5.
2.0 Duratec jest długowieczny, bo... mało skomplikowany. Nie mamy też do czynienia ze specjalnie wysiloną konstrukcją, ponieważ 150 KM w topowej odmianie (Fiesta ST) przekłada się na zaledwie 75 KM z litra.
Rozrząd jest napędzany bezobsługowym łańcuchem (rzadko sprawia problemy), a pośredni układ wtryskowy okazuje się wystarczająco trwały. Właściciele narzekają w zasadzie jedynie na wysokie spalanie. Przykładowo w sumie dość lekki (jak na dzisiejsze standardy)
Ford Mondeo Mk III bez problemu pochłania w mieście 12-13 l/100 km (średnio ok. 9 l/100 km).
Mondeo MK4 ma ten sam silnik i takie same spalanie, mniej więcej bo jest różnica wagi. Tak jak pisałem wcześniej, sąsiad miał taki silnik i miałem brać jego auto ale zrezygnowałem ze względu na spalanie i nie żałuję tego.
Silnik 2.0 Duratec - uwaga na LPG
Zawiedzeni będą jednak ci, którzy sądzą, że problem rozwiąże montaż instalacji LPG.
Jak się bowiem okazuje, jednostki Duratec mają wyjątkowo wrażliwe gniazda zaworowe – jedyne wyjście to montaż wtrysku gazu w fazie ciekłej, a to już wysokie koszty. Na plus – tanie części zamienne.
www.auto-swiat.pl/eksploatacja/silnik-2-...osty-i-trwaly/kfc7sr
Co do Diesla to ja mam starą sprawdzoną jednostkę Forda 1.8 TDCI bez DPF-a, kolega w warsztacie mówił mi że te jednostki robią po 600-700 tyś bez żadnych problemów. Dwumasa pada mniej więcej co 150-250 tyś zależy jak kto jeździ i jakie ma szczęście. Wtryski po lifcie w 2007 roku zostały zastąpione nowymi i nie słyszałem żeby padały więc się nie wypowiem ile to pojeździ. Spalanie średnie mam na poziomie ~7 litrów (tyle pokazuje komputer po paru latach), w trasie jak chcesz to zejdziesz do 5-5.5 litra jadąc ok 130-145km/h. Na autostradzie kiedyś dałem w palnik i jadąc 200km/h miałem spalanie na poziomie 9.5l-10l.
Co do ceny paliwa to nie licz że ON drożeje bo benzyna też drożeje, ja tankuję obecnie na BP diesla w okolicach 5 zł (4.95 ostatnio) a benzyna była po chyba 5,25 albo i więcej. Dodając gaz też wpadasz w dodatkowe koszta bo instalacja też swoje kosztuje, zabiera miejsce w bagażniku albo zabiera koło zapasowe.
Co do kosztów napraw to nigdy nie licz że auto będzie bezawaryjne na kolejne 10 lat
tak się nie da, może coś wyskoczyć po miesiącu jak i po 5 latach. Mi tak wyskoczył przewód do wspomagania i rurka gumowa od turbo ... koszta to 200-300 zł i to były moje najpoważniejsze wymiany w ciągu 4 lat, reszta to filtry, płyny, klocki i opony
.
Z dodatków dołożyłem sobie tempomat który kupiłem chyba za 120 zł plus 100 za wymianę (przy okazji podłączenie do kompa, diagnostyka, małe korekty w ustawieniach) ale jak ktoś chce to mając możliwość podpięcia komputera można to samemu doinstalować ale ja wolałem to zlecić komuś. Dołożyłem sobie też roletę boczną z titanium (jedną tylko) dla młodego z tyłu żeby mu słońce nie świeciło, koszt to ok 150 zł bo zawiasy kupiłem w ASO (nie chciało mi się szukać).