indepress napisał:
Jak to możliwe, żeby incydent na 10 letnim Mk4 był wyceniony na 30 000 do 50 000 pln?
a co w tym dziwnego?
jest to wycena naprawy samochodu; no i w porównaniu z ceną rynkową auta zrobila sie szkoda całkowita;
wiadomo Kowalski 10-letnim rozbitkiem sie nie zainteresuje, a handlarz juz tak;
i kilka tygodni później Kowalski zachwycony, że wyhaczył okazję
ot, taka polska kwadratura koła