no to jeszcze link do ogloszenia
otomoto.pl/honda-odyssey-ex-l-C17641700.html
ostatecznie nie decyduje sie na zakup tego samochodu, bo stwierdzilem, ze cos mi nie gra, a w takiej sytuacji zakladam o wiele nizsza cene zakupu (w porownaniu do samochodu bez podejrzeń).
W kazdym razie co zauwazylem:
- deska rozdzielcza - wyrazne slady naprawy dosyc slabej jakosci (sprzedajacy twierdzi, ze nie wnikal skad sie to wzielo i ze nie znał pełnej historii auta. Mimo, ze denerowal go fakt slabego spasowania niektorych elementow. Trudno w to uwierzyc).
- prawie lyse opony (troche dziwne jak na przebieg 35 tys km)
- widoczne jakies przejscia z przednim zderzakiem - lekko odstaje w jednym miejscu, wokol jednego reflektora brak uszczelki, ale to rownie dobrze moze byc jakas drobna przygoda parkingowa
- slabe spasowanie przedniego nadkola - widac, ze cos bylo robione (ale byc moze jest to efekt naprawy tej szkody ze Stanów)
- wspomnieli cos o tarczach hamulcowych, ze byc moze cos z nimi bedzie trzeba zrobic, bo "biją" przy hamowaniu - przy takim przebiegu to bardzo rzadkie
ale nie znam sie na wszystkim. W samej jezdzie wszystko bylo ok - jako laikowi jechalo sie fajnie. No ale tak jak napisalem na poczatku - rezygnuję.
A ten post to informacja dla ewentualnych innych kupujących