Auto na zdjęciach wygląda faktycznie bardzo dobrze, nie jest zniszczone. Wątpliwość jak zwykle będzie budził przebieg - na nasze warunki krajowe jest on akurat - ni za duży, ni za mały. Jedno jest pewne - w Belgii auta są droższe niż u nas, a handlarz musi na czymś zarobić - pytanie tylko na czym - jak auto jest "bezwypadkowe" to zostaje tylko przebieg i tu bym się dokładnie przyjrzał autu w ASO i jak jest książka serwisowa bo niby "serwisowany w ASO" to zadzwonić do ostatniego serwisu z pieczątki i zweryfikować przebieg.