Dzięki wielkie Wojtek. Dzięki Tobie się nie naciąłem. Tak w ogóle fajna historia z tym autem. Na ems.gov są sprzeczne informacje z raportem z Dani (tak wiem, ze historia pojazdu w Polsce uwzględnia tylko to co działo się w naszym kraju
). Jednak auto przeszło dwie kontrole na ASO w Krakowie i stwierdzono bezwypadkowość (sprzedający pokazał mi raporty oraz książkę - tutaj wszystko OK. Pewnie mechanik mistrz poskładał nowego Hyundaia z kilku rozbitych i idealnie dopasował części. Tak czy siak mogło jeździć 10 następnych lat lub rozkraczyć się na najbliższym zakręcie - szkoda ryzykować!
Pozdrawiam!